Podczas zebrań MKS-u w sali BHP od razu orientowałem się, że ludzie są nazbyt napompowani emocją, zbyt podekscytowani, aby można było przeprowadzić jakąś poważną dyskusję [...]. To był taki swoisty ceremoniał: drzwi się otwierały, szedłem środkiem do stołu, na niewielkie podium, obracałem się gwałtownie w stronę sali, sekundę milczałem, mówiłem, że otwieram posiedzenie MKS i proponowałem odśpiewanie hymnu. Sala wstawała i chórem odśpiewywała hymn. Dosłownie ludzie, którzy dziesięć minut wcześniej przygotowywali ostre przemówienia [...], teraz bez protestu przyjmowali decyzje po dyskusjach przeprowadzonych w niewielkich gronach.
Gdańsk, 19 sierpnia
Lech Wałęsa, Droga nadziei, Kraków 1990, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Celem MKS jest koordynacja żądań i akcji strajkowej zakładów i przedsiębiorstw. [...] Opracowano tekst żądań i postulatów będących wspólną uchwałą komitetów strajkowych. Postanowiono kontynuować strajk do czasu spełnienia żądań i postulatów załóg. MKS jest upoważniony do prowadzenia rozmów z władzami centralnymi.
Gdańsk, 16 sierpnia
Archiwum Opozycji Ośrodka KARTA, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
Możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy pierwszym autentycznym wolnym przedstawicielstwem rzesz pracowniczych w naszym kraju. Nakłada to na nas wielką odpowiedzialność wobec całego społeczeństwa. Naszym głównym celem jest utworzenie Wolnych Związków Zawodowych, niezależnych od PZPR i pracodawców, bowiem tylko wówczas prawa i interesy pracowników mogą być skutecznie bronione. Dopóki nie będziemy mieli Wolnych Związków Zawodowych, jedyną metodą obrony naszych interesów pozostanie strajk, a jest to najbardziej kosztowna społecznie forma pertraktacji. Tylko Wolne Związki Zawodowe potrafią zapewnić niezakłócone funkcjonowanie gospodarki narodowej i jednocześnie realizację postulatów pracowniczych. [...]
Oczekujemy więc na przyjazd władz centralnych. Każdy dzień zwłoki będzie dowodem, że władze nie chcą przyznać prawa do autentycznego przedstawicielstwa ludziom pracy w Polsce.
Gdańsk, 18 sierpnia
Jan Kamiński, Polskie Lato. Kalendarium wydarzeń, „Zeszyty Historyczne” nr 60/1982.
Jesteśmy pierwszym autentycznym wolnym przedstawicielstwem rzesz pracowniczych w naszym kraju. Nakłada to na nas wielką odpowiedzialność wobec całego społeczeństwa. Naszym głównym celem jest utworzenie Wolnych Związków Zawodowych, niezależnych od PZPR i pracodawców, bowiem tylko wówczas prawa i interesy pracowników mogą być skutecznie bronione. [...]
Oczekujemy więc na przyjazd władz centralnych. Każdy dzień zwłoki będzie dowodem, że władze nie chcą przyznać prawa do autentycznego przedstawicielstwa ludziom pracy w Polsce. [...] Walczymy o słuszną sprawę i zwyciężymy. Z każdym dniem jest nas coraz więcej, a od władz zależy jedynie wielkość społecznych kosztów zwłoki.
Gdańsk, 19 sierpnia
Zapis wydarzeń. Gdańsk – Sierpień 1980. Dokumenty, oprac. Andrzej Drzycimski, Tadeusz Skutnik, Warszawa 2000, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Przepycham się do przodu, bliżej jedynego, słabego głośnika. Brama główna w kwiatach, flaga narodowa i papieska, obraz Matki Boskiej Częstochowskiej i portret Jana Pawła II. Na murze odgradzającym Stocznię siedzą robotnicy.
„Cisza, spokój!” — ludzie uciszają się nawzajem. Z głośnika słychać głos witający Komisję. Szepty: „To Jurczyk”. [...] Przewodniczący prosi o uczczenie minutą ciszy poległych w 1970 roku. Ale ich załatwił! Jak się teraz czują, gdy setki delegatów zgromadzonych na sali patrzą im w twarz z pogardą i oskarżeniem? Czy współwinni tej zbrodni zwiesili głowy?
Marian Jurczyk odczytuje postulaty, punkt po punkcie. Następnie zabiera głos wicepremier Kazimierz Barcikowski. To jak zgrzyt noża po talerzu. Na twarzach zgromadzonych ludzi pojawiają się ironiczne uśmiechy.
Szczecin, 21 sierpnia
Krzysztof Jagielski, Zejście z trapu, „Karta” nr 62, 2010.
Proszę państwa, jestem z „Malmoru”. Wczoraj doszły wiadomości tu na salę, że „Malmor” zdradził MKS. Więc jest to nieprawda. Prawdopodobnie, my o tym nie wiemy, ale rozmowy z delegacją rządową podjęła delegacja wybrana przez dyrekcję, jak w wielu zakładach pracy to jest czynione obecnie, w celu spowodowania chaosu. [...] Jeszcze raz oświadczam, że my, pracownicy „Malmoru”, nie poddaliśmy się i nikt z nas nie opuści Stoczni.
Gdańsk, 21 sierpnia
Gdańsk. Sierpień 1980. Rozmowy, oprac. Andrzej Drzycimski, Tadeusz Skutnik, Gdańsk 1990, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Uwagi dotyczące ewentualnych ustępstw w rokowaniach (zgodnie z numerami żądań):
1. W nazwie związków można pominąć drażliwą nazwę „wolne” i zastąpić ją synonimem „niezależne” w rozumieniu niezależne od pracodawców. [...]
3. [...] Gwarancje wolności słowa i publikacji odnoszą się do liberalizacji cenzury, legalizacji niezależnych wydawnictw w zakresie uzgodnionym z władzami i z zagwarantowaniem, że środki masowego przekazu zostaną udostępnione przedstawicielom różnych wyznań (b. ważne — tu bez kompromisu).
Gdańsk, 22 sierpnia
Zapis wydarzeń. Gdańsk – Sierpień 1980. Dokumenty, oprac. Andrzej Drzycimski, Tadeusz Skutnik, Warszawa 2000, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Przez cały strajk nie opuszczałem Stoczni na krok — z jednym wyjątkiem. Jako szef zabezpieczenia musiałem udać się po delegację rządową. Byli w niej m.in. Jagielski, Kołodziejski, Fiszbach. Musieliśmy podpisać oświadczenia, że nie pozwolimy, by ktokolwiek przystąpił do nich bliżej niż na metr oraz że gwarantujemy im bezpieczeństwo. Wszystko działo się tak prędko. To z naszej strony było strasznie ryzykowne, przecież w tym tłumie mógł się znaleźć jakiś prowokator, który by ich zaatakował. [...]
Nikt ich nie ruszył, natomiast niewiele brakowało, by stoczniowcy zlinczowali nas — grupę zabezpieczenia — za to, żeśmy za mocno powstrzymywali napierających kamerzystów amerykańskiej ekipy telewizyjnej. Krzyczeli: „Puśćcie ich, to wolna prasa!”.
Gdańsk, 23 sierpnia
Wyniosło mnie w górę. Wspomnienia uczestników Sierpnia ‘80, oprac. Joanna Szczęsna, Jacek Kurski, „Gazeta Wyborcza” nr 202, z 29 sierpnia 1998, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
Gdy jechałem do Gdańska, nikt nie powiedział mi, jaki jest zakres moich kompetencji. Usłyszałem tylko: „Jedź i zażegnaj konflikt społeczny. I to jak najszybciej, bo sytuacja jest bardzo poważna”.
[...] Pamiętam pierwsze wejście, nieprzyjazne okrzyki, bębnienie w autobus, który nas przywiózł. [...] Czułem tę wrogość. To było makabryczne. Ja, z głęboką arytmią serca, musiałem godnie reprezentować władzę.
Warszawa–Gdańsk, 23 sierpnia
Czułem tę wrogość. M. Jagielski w rozmowie z A. Bikont, „Gazeta Wyborcza” nr 201, z 30 sierpnia 1995, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
Zwracamy uwagę, że kłamliwe przedstawianie sytuacji na Wybrzeżu oraz intencji strajkujących robotników podrywa resztki zaufania do ocenzurowanej prasy, radia i telewizji i nie przyczynia się do uspokojenia nastrojów społeczeństwa. Żądamy przedstawienia wszystkim Polakom pełnej i prawdziwej informacji o naszych postulatach.
Gdańsk, 23 sierpnia
Zapis wydarzeń. Gdańsk – Sierpień 1980. Dokumenty, oprac. Andrzej Drzycimski, Tadeusz Skutnik, Warszawa 2000, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
O wpół do ósmej, gdy trwała dyskusja, wpadł ktoś z wiadomością, że przemawia Gierek, a z Biura Politycznego polecieli Łukaszewicz, Babiuch, Szydlak i inni. My, eksperci i pojedynczy członkowie Prezydium, wstaliśmy, by obejrzeć „Dziennik”. Reszta siedziała, jakby się nic nie stało, a Wałęsa zawołał: „Panowie, siadać, robimy swoje, to są ich stołkowe sprawy, nas to nie obchodzi, my mamy 21 postulatów”.
Gdańsk, 24 sierpnia
Waldemar Kuczyński, Burza nad Wisłą. Dziennik 1980–1981, Warszawa 2002, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Zagrożenie było łatwo wyczuwalne, lecz rzadko poruszane w rozmowach. Tylko jeden z nas miał odwagę mówić: „Ja się boję, czerwoni nas wykończą”. Właściwie temat ten powracał dopiero w rzadkich chwilach relaksu — podczas nocnych posiłków lub spacerów do miejsca noclegowego (parę razy spaliśmy u pallotynów) oraz w dzień największego napięcia. Raz tylko zareagowaliśmy histerycznie. Właśnie idąc do pallotynów, po burzliwych negocjacjach i złych przeciekach, słyszeliśmy odgłosy przypominające czołgi (a to był wolno wlokący się pociąg towarowy). Zapytałem wtedy Bronka: „Jak myślisz, piętnaście?” (w domyśle: lat więzienia). Bronek na to zwięźle: „Kapita” (od capita, czyli maksymalny wymiar kary).
Gdańsk, 24 sierpnia
Janusz Rolicki, Edward Gierek. Przerwana dekada. Wywiad rzeka, Warszawa 1990, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Uwagi dotyczące formuły [rozmów z MKS-em]:
1. Zmiana w stosunku do pierwszej tury rozmów formy zachowań (werbalnych i gestu). Potrzebna „dyplomatyczna agresywność” w celu przejęcia inicjatywy lub osiągnięcia równowagi, elementy lżejsze, np. „zastanówmy się”. [...]
3. Obniżenie rangi przewodniczącego poprzez zwracanie się do członków komisji [MKS]. [...]
5. Konieczność opracowania takiej formuły odpowiedzi na szczegółowe propozycje, aby przełamać barierę psychiczną i uzyskać aplauz sali i Stoczni. [...]
8. Konieczność przemyślenia formy wejścia na salę obrad — dojazd do sali nie autokarem, a samochodem (wielkość samochodu dostosowana do wielkości ekipy). Wjeżdżać pierwszą bramą.
Gdańsk, 25 sierpnia
Archiwum Akt Nowych, zespół KC PZPR, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
O 23.00 zebranie z Prezydium do późnej nocy. Najpierw długa i burzliwa dyskusja, czy rozpoczynać rozmowy, mając odblokowaną łączność tylko z Warszawą i Szczecinem. W chwili, gdy już miała zapaść decyzja, aby nie rozmawiać, zabrał głos [Tadeusz] Mazowiecki. Bardzo spokojnie przekonywał i przekonał, by rozpocząć rozmowy, dać dowód dobrej woli MKS-u i jego pragnienia, żeby ludzie mogli jak najszybciej wrócić do domu po uzyskaniu tego, co ważne — niezależnych związków.
Gdańsk, 25 sierpnia
Waldemar Kuczyński, Burza nad Wisłą. Dziennik 1980–1981, Warszawa 2002, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Gdańsk. Przyjazd Komisji Rządowej na II turę rozmów z gdańskim Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym
Główna wiadomość poranna: przyjeżdżają! Po niepewności i niepokoju snujących się cały poniedziałek ulga oraz zaciekawienie. [...] Idą wśród zamilkłego szpaleru twarzy [...]. Zupełna cisza, w której słychać tylko słowa idącego na przedzie premiera: „Dzień dobry, dzień dobry, przyjechaliśmy, jesteśmy”. Ani słowa odpowiedzi. Milcząca odmowa kontaktu przed ujawnieniem tego, co kryją wewnątrz teczek i aktówek. Pełna świadomość bezwartościowości pozorów. Idą spięci. Co myślą? Czy tylko się boją?
Gdańsk, 26 sierpnia
Waldemar Kuczyński, Burza nad Wisłą. Dziennik 1980–1981, Warszawa 2002, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
Lech Wałęsa:
Chcemy wolnych, niezależnych i naprawdę samorządnych związków. W kraju jest trudna i kryzysowa sytuacja gospodarcza. Wynikła ona stąd, że świat pracy nie miał prawdziwej, własnej reprezentacji związkowej. [...]
Mieczysław Jagielski:
[...] Sprawa ta została podjęta na ostatnim Plenum KC naszej partii. [...] Powiedziano, że ważnym i pilnym zadaniem jest odnowa działalności związków zawodowych. [...] Konieczne jest podjęcie kroków, które otworzyłyby drogę do radykalnej poprawy sytuacji i pozwoliły ruchowi zawodowemu umocnić jego klasowy charakter i odzyskać pozycję w masach. [...]
Lech Sobieszek (członek Prezydium MKS):
[...] Uważam — nie chciałbym nikogo ośmieszać — ale po prostu uważam, że zaszło jakieś nieporozumienie. Po prostu my żądamy wolnych związków zawodowych, a pan premier [obstaje] przy swoich warunkach modernizacji starych. Nam nie o to chodzi.
Gdańsk, 26 sierpnia
Gdańsk. Sierpień 1980. Rozmowy, oprac. Andrzej Drzycimski, Tadeusz Skutnik, Gdańsk 1990, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
Wałęsa mówi do delegatów. Jest propozycja wydania przez MKS oświadczenia, żeby zakłady w całym kraju solidaryzowały się z MKS-em, ale nie strajkowały za względu na duże straty gospodarcze. Wałęsę otacza rozgorączkowany tłum. Ludzie są zdecydowanie przeciwni takiemu oświadczeniu. Do dyskusji włączają się nawet operatorzy filmowi, fotoreporterzy i dziennikarze. Ludzie krzyczą: „Spreparują to w telewizji... Na nich tylko strajk... Tylko siłą walczyć... Strajkiem...”.
Gdańsk, 28 sierpnia
Tomasz Jastrun, Zapiski z błędnego koła, Przedświt, [Warszawa] 1983, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
W nocy z 29 na 30 trwają nasze rozmowy, tym razem w dyrekcji stoczni z prezydium komitetu strajkowego. Omawiamy ostateczną redakcję tekstu porozumienia. Wnosimy jeszcze uściślenia, ale odbywa się to już w atmosferze odprężenia. Rozmowa ma charakter swobodny i nie odczuwam tego braku zaufania, który był dla mnie tak przykry na początku rozmów. Pojawiają się nawet żarty. Każdy z punktów porozumienia przyjmujemy osobno i ja przyklepuję to, uderzając dłonią w geście dobicia targu. Potem ktoś rozgłosi, że podczas tego posiedzenia biłem pięścią w stół. Niby nieduża różnica, ale trzeba mu dołożyć, bo on z władzy, więc nie może zachowywać się przyzwoicie. Oświadczam więc, że na tym spotkaniu wszyscy przestrzegali zasady grzecznego zachowania się przy stole.
Gdańsk, 29/30 sierpnia
Kazimierz Barcikowski, U szczytów władzy, Warszawa 1998.
Tworzy się organizację zawodową pod nazwą: Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, zwany dalej ZWIĄZKIEM. Związek, stosownie do zasad wyrażonych w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, w ratyfikowanej przez Polską Rzeczpospolitą Ludową konwencji nr 87 i nr 98 Międzynarodowej Organizacji Pracy oraz w części 1 pkt 1–7 porozumienia zawartego przez Międzyzakładowy Komitet Strajkowy z Komisją Rządową w Gdańsku, rozwijać będzie działalność w zakresie obrony interesów pracowników, realizacji ich potrzeb materialnych, społecznych i kulturalnych.
10 listopada
NSZZ „Solidarność” 1980–1981. Podstawowe dokumenty. Kronika działalności. Bibliografia, red. Bronisław Pasierb, Wrocław 1990, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.