14 Lipca w dniu narodowego święta francuskiego odbył się cały szereg uroczystości w stolicy: nabożeństwo w Katedrze, przyjęcie u posła Prallona, akademja [sic!] w ratuszu, galowe przedstawienie, w przystrojonym w chorągwie polskie i francuskie, teatrze. Podczas pierwszego antraktu p. Prallon wygłosił przemówienie na temat przyjaźni obu narodów. Dzień zakończył się balem w lokalu u hr. Zamojskiego, na który przybył i Naczelnik Państwa.
Warszawa, 14 lipca
Jan Jacyna, 1918–1923 w wolnej Polsce. Przeżycia, Warszawa 1927.
O godzinie 3.00 nad ranem obudziła nas gwałtowna kanonada artyleryjska. Pociski gwizdały nad naszym dachem. Rozgorzała prawdziwa bitwa, a my znajdowaliśmy się w samej strefie walk. Sekcja karabinów maszynowych prześlizgiwała się przez wąskie ogródki oddzielające domy od jezdni, chowając się za podmurowaniem żelaznych sztachet. Około godziny 6.00 niezwykły hałas ściągnął mnie z pierwszego piętra do przedsionka. Grupka żołnierzy zainstalowała się pod arkadami wejściowymi i strzelała do zabarykadowanych w gmachu sejmowym wojsk rządowych wzdłuż ulicy Matejki, położonej akurat naprzeciwko ambasady. Żołnierze ci sterroryzowali groźbą użycia broni starego portiera [...]; pozwolił im wejść, mówiąc, że w podobnym wypadku „trzeba przede wszystkim unikać nieszczęścia”.
Warszawa, 13 maja
Jules Laroche, Polska lat 1926–1935. Wspomnienia ambasadora francuskiego, Warszawa 1966, [cyt. za:] Agnieszka Knyt, Warszawa 1926: Przewrót w maju, „Karta” nr 48, 2006.
Obawiając się przybycia nowych pułków wielkopolskich, Piłsudski postanowił za wszelką cenę zakończyć walkę. W nocy polecił rozdać broń ochotnikom cywilnym. Socjaliści zgłaszali się masowo w obawie, że zwycięstwo strony rządowej przyniesie zdecydowanie reakcyjny kurs prawicy. [...] Defilowały czołgi, podczas gdy świszczące nad naszymi głowami pociski artyleryjskie kosiły stuletnie drzewa w parku Łazienkowskim. To ostatnie nasilenie ognia, które rozpoczęło się wraz ze świtem, trwało kilkanaście godzin bez przerwy. Ostrzeliwano się z sąsiednich ogródków. Około godziny 16.00 wojska rządowe zaczęły strzelać z wylotu ulicy Matejki w kierunku naszej ambasady z małej armatki 37 mm, uszkadzając filar wejściowy. Sztachety przed gmachem zostały w kilku miejscach rozerwane [...]. W tej samej chwili odnieśliśmy wrażenie, że front oddala się w kierunku Belwederu.
Warszawa, 13 maja
Jules Laroche, Polska lat 1926–1935. Wspomnienia ambasadora francuskiego, Warszawa 1966, [cyt. za:] Agnieszka Knyt, Warszawa 1926: Przewrót w maju, „Karta” nr 48, 2006.
Z pogłosek, które krążą, zdaje się wynikać, że pakt niemiecko-sowiecki miałby jako pierwszy rezultat: podział Polski. Według oświadczenia sekretarzowi stanu Rzeszy [Heizowi Heinrichowi] Lammersowi, Berlin i Moskwa zadecydowały, by ustalić swoją wspólną granicę wzdłuż Wisły.
Berlin, 24 sierpnia
Karol Grunberg, Jerzy Serczyk, Czwarty rozbiór Polski, Warszawa 1990.
Francja popiera polskie żądanie, zgodnie z którym zostaje sankcjonowana i proklamowana w drodze prawno-międzynarodowego aktu nienaruszalność granicy na Odrze i Nysie, co oznacza, że francuskie pozycje idą dalej niż te, które wynikają z oświadczenia Bundestagu. Naszym zdaniem Polska musi być włączona do prac poświęconych tej kwestii.
Paryż, 9 marca
Mieczysław Tomala, Zjednoczenie Niemiec. Reakcje Polaków. Dokumenty i materiały, Warszawa 2000.