Najwidoczniej wiadomość o porozumieniu niemiecko-sowieckim pociąga za sobą w pewnych kręgach w Berlinie przeświadczenie, że interwencja Wielkiej Brytanii na rzecz Polski nie jest już więcej ewentualnością, z jaką należy się liczyć. Nie można popełnić większego błędu. Jakakolwiek okaże się natura porozumienia niemiecko-sowieckiego, nie może ona zmienić zobowiązań Wielkiej Brytanii wobec Polski.
24 sierpnia
Karol Grunberg, Jerzy Serczyk, Czwarty rozbiór Polski, Warszawa 1990.
Dziś zakończyły się obrady polsko-angielskiego „okrągłego stołu”. Było to już jedenaste spotkanie. Obradowaliśmy w Starej Wsi w województwie siedleckim, w pięknie odrestaurowanym zabytkowym pałacu z XVI wieku. Konferencja trwała cztery dni. Zgodnie z tradycją, zarówno brytyjscy, jak i polscy uczestnicy reprezentowali tylko siebie, nikt nie występował w imieniu swojej partii (jeśli do niej należy), a tym bardziej rządu. Brytyjskiej delegacji przewodził Mark Bonham-Carter, a naszej — profesor Jan Szczepański. Składy delegacji zmieniają się, ale tylko częściowo. Niektórzy uczestnicy zaliczają już piąty albo i więcej udział w spotkaniu.
Obradowaliśmy w dwóch grupach — ekonomicznej i politycznej. Ja, co zrozumiałe, byłem w tej drugiej. Odprężenie, sytuacja w Europie, stosunki bilateralne, to główne tematy, wokół których toczyła się dyskusja. Naszych gości interesowały także sprawy wewnętrzne, a zwłaszcza sytuacja polityczna. Pytali więc o opozycję, o stosunek władz do niej. Trzeba było odpowiadać wprost, bez kluczenia. Najciekawsze dyskusje, jak zwykle, toczyły się wieczorem, po kolacji, przy mocnych trunkach.
Warszawa, 12 listopada
Mieczysław f. Rakowski, Dzienniki polityczne 1979-1981, Warszawa 2004.
Szanowna Pani Premier,
Państwowe zjednoczenie narodu niemieckiego otwiera nowy okres w dziejach Europy. W okres ten nie możemy wejść bez zapewnienia bezpieczeństwa wszystkich państw kontynentu, zwłaszcza sąsiadów Niemiec w ich aktualnych granicach. […]
[…] kierując się interesem zarówno własnym i współpracy europejskiej, jak dążeniem do jak najlepszych stosunków z naszym sąsiadem niemieckim – Polska stwierdza, co następuje:
1) Uważamy, że punktem wyjścia dla realizacji zjednoczenia niemieckiego jest ostateczne usunięcie wszelkich wątpliwości lub dwuznaczności wysuniętych wobec granicy polsko-niemieckiej na Odrze i Nysie Łużyckiej w jej obecnym przebiegu oraz obecnej delimitacji i demarkacji. Sprawa nie powinna być więcej podnoszona, usunięcie wątpliwości lub dwuznaczności będzie równoznaczne z regulacją pokojową oraz będzie miało pełne skutki w prawie niemieckim i prawie innych państw.
Polska proponuje, aby na wstępie zjednoczenia zawrzeć traktat o powyższej treści, potwierdzający ostateczność i trwałość istniejącej granicy polsko-niemieckiej, bez żadnych jej zmian.
Tekst tego traktatu będzie parafowany przez dwa państwa niemieckie i Polskę, jako wynik dyskusji zapowiedzianych w komunikacie ottawskim. Traktat zostanie podpisany przez zjednoczone państwo niemieckie oraz Polskę w chwili powstania zjednoczonego państwa niemieckiego. Polska przedłoży projekt takiego traktatu.
2) Polska uważa za niezbędne swe uczestnictwo w dyskusji nad zewnętrznymi aspektami jedności niemieckiej celem przedstawienia swego punktu widzenia na kwestie bezpieczeństwa, w szczególności w związku z granicą i proponowanym traktatem. Polska wyjaśnia, że nie zabiega o status identyczny ani z żadnym z czterech mocarstw, ani z żadnym z dwóch państw niemieckich.
Sądzimy, że dyskusja o kwestiach bezpieczeństwa państw sąsiedzkich winna odbywać się we wczesnym stadium konferencji jako jej osobna część.
Warszawa, 20 lutego
Mieczysław Tomala, Zjednoczenie Niemiec. Reakcje Polaków. Dokumenty i materiały, oprac. red. Teresa Pawlak-Lis, Warszawa 2000.