Pozostający w pańskiej [prezesa Spółdzielni mieszkaniowej „Mokotów”] gestii dziesięciopiętrowy dom przy ul. Bacha 26, obok wad typowych, jak przemarzające ściany, odpadające tynki, a nadto nieustannie — przynajmniej raz w tygodniu na 2-3 dni – wyłączana woda, ma pewien niedostatek szczególny. W jednym z pionów [...] rury kuchenne — z wodą ciepłą, zimną i odpływ — umieszczono w cienkiej, wyjątkowo podatnej na przemarzanie, nieszczelnej i nieskutecznie ocieplonej z zewnątrz szczytowej ścianie. W rezultacie, gdy temperatura spada do minus 10 stopni — minus 15 stopni, przy północnym wietrze, rury zamarzają. Gdy zabraknie wody, to jeszcze pół biedy — kuchenne czynności przenosi się do łazienki. Najgorzej jest wtedy, gdy zamarza rura odprowadzająca brudną wodę: ścieki nie znajdują odpływu i „wybijają” gdzie się da. [...] Sprawa jest doskonale znana pracownikom administracji i Spółdzielni Mieszkaniowej „Mokotów”. Od dawna, bo problem powtarza się rokrocznie, od ośmiu lat. Monity i skargi udręczonych lokatorów nie przynoszą żadnych skutków.
Warszawa, ok. 16 lutego
„Trybuna Ludu” nr 39, 16 lutego 1987.