Od kilku dni w całym kraju trwają demonstracje niezadowolenia rolników. Pikiety, protesty i blokady dróg potwierdzają skalę oburzenia rolników, ale nie dają gwarancji załatwienia przedstawianych postulatów. Gwarancję mogą dać jedynie rozmowy prowadzone w atmosferze spokoju i zrozumienia. Do tego potrzebna jest dobra wola obu stron.
Przedstawiciele administracji rządowej w województwie kujawsko-pomorskim wielokrotnie dawali wyraz woli podejmowania działań, które złagodziłyby trudną sytuację w rolnictwie. Nie ulega wątpliwości, że rodzinom na wsi żyje się bardzo trudno. Niejednokrotnie brakuje pieniędzy na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb.
Mając to na uwadze, w pełni rozumiejąc położenie rolników i konieczność pilnego załatwienia spraw ważnych dla tego sektora gospodarki apeluję do wszystkich związków zawodowych i organizacji rolniczych na terenie województwa kujawsko-pomorskiego zawieszenie protestu.
W naszym regionie dotąd nie używaliśmy siły. Nadal daleki jestem od podjęcia takiej decyzji. Apeluję jednak do Państwa, byście mieli na uwadze nie tylko własne prawa i żądania, ale również prawo wszystkich mieszkańców do swobodnego poruszania się po kraju i coraz głośniej wypowiadane żądanie odblokowania dróg.
Bydgoszcz, 29 stycznia
„Gazeta Wyborcza” Bydgoszcz nr 24, 29 stycznia 1999.