W Rosji trwa jednak chyba jakiś, mało z zewnątrz widoczny, sprzeciw tak zwanych intelektualistów. Dowodem tego może być wydana w… Warszawie płyta z piosenkami Bułata Okudżawy. Okudżawa to popularny w Rosji bard, autor piosenek wojskowych nader niekonformistycznych, które tam nagrywa się prywatnie na taśmy (podobno masami), ale płyt jego nie ma. Tutaj zrobiono mu za to płytę, śpiewaną po polsku przez najlepszych piosenkarzy (Młynarski, Łazuka, Przybylska), efekt jest świetny, śliczne rosyjskie melodie, coś z Wertyńskiego, a zarazem antystalinowska gorycz przebija wyraźnie – ciekawe, że to wyszło w Polsce. A jest przecież jeszcze w Rosji piosenkarz całkiem już konspiracyjny, niejaki [Włodzimierz] Wysocki, którego taśmy wręcz są zabronione. Opozycja piosenkowa, osobliwe zjawisko, jedyne w swoim rodzaju!
Warszawa, 14 września
Stefan Kisielewski, Dzienniki, Warszawa 1996.