W domu tego dnia był tylko mąż. Po południu wpadło do mieszkania kilku panów z nakazem rewizji. Przeszukali wszystko. Mąż dowiedział się od nich, że Emil został aresztowany i jest w Pałacu Mostowskich. Zaraz po rewizji mąż przyjechał po mnie i natychmiast tam pojechaliśmy. Powiedziano nam, że nazwiska syna nie ma w rejestrze zatrzymanych. Pomyślałam, że skoro nie jest pełnoletni, a dekret stanu wojennego nie obejmował niepełnoletnich, to nie wolno go aresztować i przetrzymywać w Pałacu Mostowskich. Mógł jednak zostać zatrzymany w Izbie Dziecka przy ulicy Wiśniowej.
Na Wiśniowej powiedziano nam, że nikogo takiego nie mają. Wówczas zadzwoniłam pod numer kontaktowy, który zostawił mi Krzysztof, i dowiedziałam się, iż rozmawiam z Krystyną Pochwalską. Powiedziała mi, że Szymon i Emil zostali aresztowani na ulicy Kijowskiej.
Warszawa, 3 marca
Krystyna Barchańska, Emil, „Karta” nr 51, 2007.
Emila przesłuchiwały przy nas sędzina Barbara Solarz i sędzina Katarzyńska. Przede wszystkim zapoznały się z treścią protokołów przesłuchań syna w Pałacu Mostowskich. Wynikało z nich jasno, że brał udział w akcji na pomnik Dzierżyńskiego, a to, iż drukował broszurę Michnika, stanowiło sprawę drugorzędną. Zarówno obie sędziny, jak i esbecy pytali, czy akcja na pomnik była czynem chuligańskim czy ideowo-politycznym. Syn powiedział wówczas, że był to czyn jak najbardziej ideowy. I że z kolegami, którzy brali w tym udział, spotykał się tylko na Starym Mieście, na ulicy, nie znał ich nazwisk ani adresów. Nie wydał nikogo. Wiedział, że Marek Marciniak został aresztowany, bo zrobiono im konfrontację w Pałacu Mostowskich. Obaj udawali jednak, że widzą się po raz pierwszy. Nie dali się zastraszyć i zeznali, że się nie znają. Myślę, iż w tych warunkach zachowali się wspaniale. Obaj byli zmuszani przez esbecję wszystkimi możliwymi metodami, aby wskazali głównego winnego, który wymyślił, zaplanował i poprowadził akcję na pomnik Dzierżyńskiego.
W zeznaniach Szymona Pochwalskiego o akcji na pomnik padło nazwisko Tomka Sokolewicza. Synowi pokazali protokół tych zeznań i powiedzieli, że Szymon wskazał Tomka jako na możliwego inspiratora i „mózg” całej akcji. Szymon nie mógł mieć jednak co do tego pewności, bo przecież sam nie brał udziału w akcji. (Jak się potem okazało, również Szymonowi pokazali protokół z zeznań Emila, w których rzekomo wskazał na Tomka Sokolewicza jako na pomysłodawcę akcji na pomnik.) Cały czas w trakcie przesłuchań syna w Pałacu Mostowskich esbecy wmawiali mu, że już wiedzą, iż wszystko to wymyślił Tomek Sokolewicz, że jest przywódcą młodzieżowej grupy konspiracyjnej i że Emil zostanie natychmiast wypuszczony, jeśli zezna, iż za wszystkim stoi właśnie Tomek oraz Ruch Młodej Polski z Aleksandrem Hallem na czele...
Warszawa, 5 marca
Krystyna Barchańska, Emil, „Karta” nr 51, 2007.
Następnego dnia, w piątek 4 czerwca, Krystyna zorganizowała grupę młodzieży, do której dołączyli moi przyjaciele mieszkający w sąsiedztwie. Wszyscy wyruszyli na poszukiwania Emila. Rozumowaliśmy tak: przecież nie mógł wracać do domu półnagi; na pewno skrył się gdzieś w krzakach i przenocował — na szczęście noc była bardzo ciepła; a teraz, rano, pewnie czeka na jakąś okazję, aby wrócić do domu. Trzeba go odnaleźć. Takie rozumowanie zasugerowała wszystkim opowieść Huberta [sąsiada, z którym przyjaźnił się Emil Barchański]. Uwierzyliśmy, że widział Emila całego i zdrowego na drugim brzegu Wisły. To była z naszej strony naiwność.
Grupa ludzi poszukujących syna przeszła kilometry nadwiślańskich brzegów, po lewej i prawej stronie rzeki. Kiedy wszyscy wrócili, spotkaliśmy się na Wałowej, gdzie wspólnie doszliśmy do wniosku, że Emil na pewno został aresztowany.
Oboje z mężem poszliśmy więc do Pałacu Mostowskich. […] W Pałacu Mostowskich powiedzieli nam to samo, co w marcu: „Nie ma tu takiego”. […]
Poszłam więc na Jezuicką. Dyżurujący tam milicjant przyjął ode mnie zdjęcie i formularz o zaginięciu, a gdy wychodziłam z komisariatu, powiedział mi, abym raczej szykowała trumnę, bo żywego już go nie zobaczę.
Warszawa, 4 czerwca
Krystyna Barchańska, Emil, „Karta” nr 51, 2007.