Otrzymałem właśnie broszurę pod tytułem Polska sprawa jest naszą sprawą autorstwa Stena Johanssona i Marii Borowskiej. Wydaje się, że jej celem jest przekonanie kierownictwa związków zawodowych (LO) o potrzebie poparcia sił kontrrewolucyjnych w Polsce. Język jest pompatyczny, chwilami schlebiający. Mówi się o „walce narodu polskiego o wolność i demokrację”, ale nie mówi się nic o faszystowskich tendencjach w „Solidarności”. [...]
Jest rzeczą oczywistą, że faszystowskie siły są obecne w „Solidarności”. Jeden z klubów związkowych w Stoczni im. Lenina został nazwany klubem im. Józefa Piłsudskiego. Nazwę tę zaproponował Andrzej Gwiazda, jeden z najbardziej reakcyjnych przywódców „Solidarności”. Któż to był Józef Piłsudski? Otóż był szlachcicem, który uczestniczył w wojnie interwencyjnej przeciwko Związkowi Radzieckiemu. W 1926 roku, po krwawym zamachu stanu, obwołał się marszałkiem i kierował Polską według faszystowskich wzorów.
Szwecja, 11 grudnia
„Norrskensflamman”, 11 grudnia 1981, tłum. Maria Borowska.