Przy udziale najwytworniejszych sfer stolicy oraz licznych przedstawicieli świata artystycznego i literackiego, odbył się w ub. sobotę w salach Bristolu doroczny Bal Mody, stanowiący clou warszawskiego karnawału. Największą atrakcją balu jest wybór „Królowej Mody”, która tę godność piastuje do następnych wyborów, oraz „Najpiękniejszej Pani Warszawy” i ich zastępczyń.
Tym razem berło Królowej Mody przypadło w udziale pięknej, młodziutkiej artystce TKKT, [Ninie] Andryczównie. Jej królewska mość zjawiła się na balu w niezwykle efektownej toalecie z crepe cire [fr. krepa woskowana], koloru herbacianej róży w złoty delikatny deseń.
Za najpiękniejszą panią Warszawy uznano urodziwą artystkę Teatru Polskiego, pannę Wilczównę, z której urodą harmonizowała cudownie toaleta z różowej koronki na spodzie z czarnej gazy. Niemniej efektownie przedstawia się wicekrólowa piękności, młoda artystka filmowa Tamara Wiszniewska, cała w tiulach stylowej, empirowej sukni, tonowanej w kolorach od jasnego różowego do fraise [fr. kryza]. Wśród toalet wyszczególniono prześliczną suknię z popielatej koronki, z przybraniem z velour chiffon [fr. welur szyfon] z peleryną ze srebrnych lisów p. Grossówny oraz czarną drapowaną p. Popielewskiej.
Warszawa, 16 stycznia