Dla upamiętnienia wielkiego przewrotu, który przemienił Rosję, Rada Komisarzy Ludowych postanawia:
1. Pomniki, które zostały wzniesione ku czci carów i ich sług, a nieinteresujące ani od strony historycznej, ani artystycznej, podlegają usunięciu z placów i ulic – po części przeniesieniu do magazynów, po części wykorzystaniu w charakterze użytkowym.
[...]
4. Rada Komisarzy Ludowych wyraża życzenie, by w dniu 1 maja niektóre najbardziej szpetne posągi były już usunięte.
Moskwa, 12 kwietnia
Diekriety sowietskoj własti, t. II, 17 marta – 10 ijula 1918 g., Moskwa 1959.
Głównym zadaniem, przygotowanej z myślą o teraźniejszym etapie przejściowym, Konstytucji Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej jest ustanowienie dyktatury miejskiego i wiejskiego proletariatu oraz biednego chłopstwa w postaci potężnej Ogólnorosyjskiej Radzieckiej władzy w celu całkowitego zdławienia burżuazji, zniszczenia eksploatacji człowieka przez człowieka i wprowadzenia socjalizmu, za panowania którego nie będzie ani podziału na warstwy społeczne, ani władzy państwowej.
Moskwa, 10 lipca
Konstitucyja RSFSR priniata V Wsierossijskim sjezdom Sowietow 10 ijulia 1918 goda, Moskwa 1918.
Art. 1. Obie umawiające się strony, stwierdzając, że wyrzekły się wojny jako narzędzia polityki narodowej w ich wzajemnych stosunkach, zobowiązują się wzajemnie do powstrzymywania się od wszelkich działań agresywnych lub od napaści jedna na drugą zarówno samodzielnie, jak łącznie z innymi mocarstwami.
Za działania sprzeczne z zobowiązaniami niniejszego artykułu uznany będzie wszelki akt gwałtu, naruszający całość i nietykalność terytorium lub niepodległość polityczną drugiej umawiającej się strony, nawet gdyby te działania były dokonane bez wypowiedzenia wojny i z uniknięciem wszelkich jej możliwych przejawów.
Art. 2. W razie gdyby jedna z umawiających się stron została napadnięta przez państwo trzecie lub przez grupę państw trzecich, druga umawiająca się strona obowiązuje się nie udzielać ani bezpośrednio, ani pośrednio pomocy i poparcia państwu napadającemu przez cały czas trwania zatargu. […]
Art. 3. Każda z umawiających się stron obowiązuje się nie brać udziału w żadnych porozumieniach z punktu widzenia agresji jawnie dla drugiej wrogiej.
Moskwa, 25 lipca
Wybór tekstów źródłowych z historii Polski i powszechnej 1918-1945, red. Halina Parafianowicz, Białystok 2004.
Nowy, 1951 rok witaliśmy we trójkę u Borisa. Siedzieliśmy przy bardziej niż skromnym stole, przy butelce wytrawnego wina, rozmawialiśmy o tym, co nas czeka, jak trzeba się zachowywać podczas aresztowania i przesłuchań. Więzienie wyobrażaliśmy sobie oczywiście tylko z książek i filmów o rewolucjonistach, a także na podstawie moich wrażeń z wycieczki do Twierdzy Pietropawłowskiej, gdzie byłam latem z ojcem. [...]
W tę noworoczną noc po raz ostatni byliśmy razem.
Moskwa, 1 stycznia
Susanna Pieczuro, Pierwsza próba buntu, „Karta” nr 26/1998.
Oglądałam otwarcie XX Igrzysk Olimpijskich na stadionie w Moskwie, na które przybyły delegacje sportowe 80 państw (wśród nich takie maleństwa jak Andora, Lesoto, Luksemburg, Malta, Seszele, Sirilanca), natomiast 61 nie zgłosiło udziału (wśród nich USA, NRF, Japonia, Argentyna, Norwegia) na znak protestu przeciw agresji w Afganistanie i imperialistycznej, zbrodniczej polityce Moskwy.
W tej sytuacji Rosjanie wysilili się na potężną propagandę, organizując po otwarciu popisy taneczne 150 zespołów z 15 swych republik oraz pokazy gimnastyki artystycznej, które były udane, bogate, sprawne i roztańczone. Wykonano m.in. Suitę Narodów, w której wzięło udział 4 tysięcy tancerzy, roześmianych, ładnych i „szczęśliwych”. Niechby spróbowali się nie śmiać! Gruby Breżniew bardzo był zadowolony. Ekipa polska liczy blisko 400 osób, tak samo wysiliły się inne państwa socjalistyczne: Węgry, Bułgaria, Kuba, NRD, Rumunia, spełniając rozkazy.
Patrząc na to wszystko, widzę, że siła przed prawem, mord, pieniądz, zbrodnia będą królować zawsze. Świat zamiast poprzeć USA w proteście, oklaskuje zbrodniarzy, którzy potrafią się maskować, czarować tańcami i niewinnym Miszką, maskotką olimpijską. No i dziećmi z pałaców pionierów, których popisy na stadionie były ładne, jak wszystko, co robią maluchy.
Jak głosiły transparenty Afgańczyków w Niemczech w pochodach protestacyjnych, odbywających się równocześnie z otwarciem Olimpiady „NAZISTOWSKA OLIMPIADA 1936 ZOSTAŁA POWTÓRZONA!”.
Warszawa, 19 lipca
Józefa Radzymińska, zbiór rękopisów BN, sygn. akc. 13710/2.
Patrzę na te igrzyska olimpijskie, bo po prostu lubię zawody sportowe, ale serca do tego nie mam, tak jak to miało miejsce przy poprzednich olimpiadach przez duże „O”. Bo jednak jest to mikroolimpiada, bez 60 krajów bojkotujących, w tym takich potęg sportowych, jak USA, Japonia, RFN, Kanada, Kenia, której biegacze zwyciężali, i wielu, wielu innych. Również miejsce olimpiady — kraj, w którym się ona odbywa, nie ma przecież nic wspólnego z duchem pokoju, tym prawdziwym duchem olimpijskim.
Wszystko jest z pewnością bardzo dobrze zorganizowane, ta ogromna gigantyczna parada otwarcia — gdzie były tańce, wspaniałe pokazy, ale... Nie było tam uśmiechu i radości. Jakaś ponura atmosfera. Unosił się duch pomordowanych przez wojska sowieckie Afgańczyków, a także wszystkich uciśnionych narodów.
Warszawa, 20 lipca
Teresa Konarska, zbiór dzienników Archiwum Opozycji OK, AO II/176, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Gdyby Zachód był bardziej jednolity, olimpiada nie mogłaby się odbyć w faszystowskim kraju. Związek Sowiecki korzysta z tego, że ludzie w krajach zachodnich myślą bardziej o swoim dobrobycie niż o demokracji, korzysta ze sprzeczności między krajami zachodnimi. To smutne. Tymczasem olimpiada była okazją nie tylko do znęcania się nad dysydentami, ale odbywała się również kosztem całego społeczeństwa. W Leningradzie na długo przed olimpiadą nie można było dostać masła, sera, kiełbasy. Wszystko to pojawiło się w dniach olimpiady. Rejony, do których nie docierali turyści, zostały ogołocone z żywności. Przygotowania do olimpiady przypominały budowę potiomkinowskich wsi.
Kopenhaga, 26 lipca