Na naszym zebraniu 8 września, które odbyło się w obecności premiera Daladiera, toczyła się dyskusja w sprawie roli lotnictwa, która została zreasumowana w następującej notatce sporządzonej przez mój sztab:
„Premier Daladier przyznaje, że pomoc lotnictwa i morska, którą Francja może okazać Polsce, równa się zeru. Ale Anglicy, których lotnictwo bombardujące zaopatrzone jest w nowoczesne aparaty, mogliby może coś zrobić.
Generał [Joseph] Vuillemin [dowódca francuskich sił powietrznych] sygnalizuje trudności techniczne, z którymi spotyka się użycie samolotów angielskich w Polsce (w szczególności wyrzutnie pocisków niedostosowane do aparatów polskich).
Zresztą Royal Air Force, do której zwracał się generał Vuillemin z prośbą o wysłanie samolotów do Polski, sprzeciwia się temu w sposób zdecydowany.”
Paryż, 8 września
Sprawa polska w czasie drugiej wojny światowej w pamiętnikach, wybór i komentarz Mieczysław Tomala, Warszawa 1990.
Wreszcie 9 września generał Vuillemin oświadcza nam: „Podjęcie operacji bombardowań lotniczych dla bezpośredniego ulżenia Polsce wydaje się zdecydowanie niewskazane. Jednakże trzeba naturalnie przewidzieć akcję naszego lotnictwa w powiązaniu z naszymi operacjami lądowymi”. Zapytuje, kiedy trzeba będzie przystąpić do bombardowania mostów w Saarze.
W ten sposób sprawa pomocy, którą moglibyśmy okazać Polsce w dziedzinie lotnictwa, została załatwiona negatywnie.
Paryż, 9 września
Sprawa polska w czasie drugiej wojny światowej w pamiętnikach, wybór i komentarz Mieczysław Tomala, Warszawa 1990.