W wieczór sylwestrowy, po odśpiewaniu kolęd przy choince, rozwarły się podwoje Komisji Gospodarczej, gdzie w największej sali urządzono zabawę dla żołnierzy, naturalnie bez zaproszeń.
Podłoga wymaszczona świecami i pachnącym mydełkiem świeciła przez dłuższy czas pustkami, aż raptem przed północą zawitały do nas nie duchy, ale prawdziwe niewiasty lidzkie. W jednej chwili brać, stuknąwszy siarczyście obcasami, jęła z zawrotną szybkością puszczać się w wir tańca.
Nagle pogasły światła. Z kąta ozwało się dwanaście głuchych uderzeń. Bęben zastąpiono rondlem kuchennym... Na salę przybiegł rok stary odziany w obskurny kożuch dziadowski (podobno członek Zarządu), żegnając obecnych mową pogrzebową, według własnego układu. Za nim wpadł Rok Nowy bielusieńki jak śnieg, poczem przemówił do zebranych, składając wszystkim życzenia noworoczne. Po zapaleniu się świateł ucięła muzyka mazurka.
Pomysłowość naszych członków Zarządu dosięgła kulminacyjnego punktu. Zakrzątnęła się koło urządzenia kabaretu. Po dłuższej przerwie, wystąpił na widownię szeregowiec Icyk Szrapnel, ranny przez „śrajbmasine”, czem motywował swą prośbę o „rozwolnienie” z ćwiczeń, odbywszy poprzednio defiladę przy gramofonie.
Lida, 31 grudnia 1921 / 1 stycznia 1922
„Polska Zbrojna”, nr 15, z 16 stycznia 1922.
Razem z Zygmuntem Pełuciem, Włodzimierzem Małaszkiewiczem i Nataszą braliśmy udział w uroczystości odsłonięcia pomnika Adama Mickiewicza w Lidzie. W istocie jest to wydarzenie historyczne. Po raz pierwszy od 17 września 1939 r. w uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika mógł oficjalnie wziąć udział ksiądz. Oczywiście, ta impreza nie bardzo podobała się władzom Lidy i oficjalnej zgody na poświęcenie pomnika przez miejscowego księdza nie udzielono. Ryzyka, na własną odpowiedzialność, podjął się ksiądz Lech Gralek z Polski.
Lida, 2 lipca
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.