Strajk ogólny, demonstracyjny. Rano wszystkie gazety drukują na dodatkowym arkuszu orędzie Rady Regencyjnej do narodu polskiego, omijając cenzurę.
Zdziś [regent Zdzisław Lubomirski] w południe idzie piechotą do matki z adiutantem. Na Krakowskim Przedmieściu zbiera się tłum, urządzają mu owację, szarżują na niego patrole niemieckie, nieświadome powodu rosnącego zbiegowiska. […] Ktoś w tłumie fotografował. Podobiznę Zdzisia pod bagnetami niemieckimi mają jakoby powiększyć i posłać do krajów neutralnych na złość Niemcom.
Dzień minął spokojniej, niżeli się było można spodziewać, po południu rozeszły się tłumy i umniejszyła ilość krążących z bronią w ręku patroli niemieckich; rano przed wizytkami stała nawet w pogotowiu mitrailleuse [karabiny maszynowe].
Warszawa, 14 lutego
Maria Lubomirska, Pamiętnik księżnej Marii Zdzisławowej Lubomirskiej 1914–1918, oprac. Janusz Pajewski, Poznań 1997.