Pierwotną rolą współczesnej Polski jest stawianie barier na drodze do przenikania na Zachód idei komunistycznych. Jest to pierwszy i najważniejszy wniosek przy określaniu międzynarodowej sytuacji Polski. [...]
Obecna imperialistyczna Polska to ropiejący wrzód na Wschodzie, państwo, którego przeznaczenie polega na odizolowaniu rosyjskiego proletariatu od niemieckiego oraz na powstrzymaniu rozwoju ruchu rewolucyjnego nad Berezyną. Właśnie dlatego likwidacja kapitalistycznej burżuazyjnej Polski, przekształcenie jej na robotniczo-chłopską i sowiecką stanowi obecne zadanie całego proletariatu międzynarodowego. [...]
Mamy do rozwiązania w Polsce dwa podstawowe zdania w kwestii narodowościowej: po pierwsze, powinniśmy dążyć do rozerwania państwa polskiego wzdłuż szwów narodowościowych, nie dając mu czasu na umocnienie i ustabilizowanie się. Jednocześnie musimy realizować to zadanie w taki sposób, aby nie odpychać od siebie szerokich warstw pracującej rdzennej polskiej ludności. [...] Wewnętrzna sprzeczność w tym dwoistym zadaniu zagraża poważnymi komplikacjami w partii. Partia ma przed sobą dwa niebezpieczeństwa: albo zbudować swoją orientację na nastrojach Kresów i wpaść w rewolucyjne awanturnictwo, albo nastawić się na średnie warstwy bezpośrednio w Polsce i wpaść w nacjonalistyczny oportunizm. Właściwa taktyka znajduje się gdzieś pośrodku. [...] My, komuniści, nie tylko przyznajemy sobie prawo, ale uważamy za święty obowiązek, gdy powstanie odpowiednia sytuacja, nasadzić nasz bagnet [na broń] w służbie polskich i europejskich pracujących mas. [...]
30 stycznia
Przewrót majowy 1926 roku w oczach Kremla, red. Bogdan Musiał, Warszawa 2009.
Wczoraj w Pałacu Kultury i Nauki odbyła się akademia z okazji czterdziestej rocznicy powstania Komunistycznej Partii Polski. W prezydium zasiadło całe Biuro Polityczne i sekretarze KC, zasłużeni działacze KPP, goście zagraniczni, a także prezes Polskiej Akademii Nauk, prof. Tadeusz Kotarbiński, Władysław Broniewski i wielu innych. Naliczyłem za stołem prezydialnym 48 osób. Gomułka wygłosił obszerny referat, mówił prawie dwie godziny.
Warszawa, 16–17 grudnia
Mieczysław F. Rakowski, Dzienniki polityczne 1958–1962, Warszawa 1998.
V Zjazd PZPR to nowy, kolejny krok milowy w dziejach polskiego rewolucyjnego ruchu robotniczego. PZPR wyrosła z głównego pnia tego ruchu, któremu poczynając od lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia przewodziły: „Wielki Proletariat”, Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy, Polska Partia Socjalistyczna Lewica, Komunistyczna Partia Polski i Polska Partia Robotnicza. Partia nasza, jako nowe ogniwo tego ruchu, stała się dziedzicem chlubnych, rewolucyjnych tradycji swoich poprzedniczek.
V Zjazd naszej partii zbiega się z 50. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku i zarazem z 50. rocznicą powstania Komunistycznej Partii Polski (w jej pierwotnej nazwie Komunistycznej Partii Robotniczej Polski).
Narodziny niepodległego państwa polskiego — mimo że władzę w tym państwie przejęła wówczas burżuazja — zaliczyć należy do najdonioślejszych pozytywnych wydarzeń w historii narodu polskiego. Tylko w warunkach niepodległości Polski i scalenia jej ziem w jeden organizm mogła być powołana do życia Komunistyczna Partia Polski, która — mimo zepchnięcia jej w podziemie — odegrała niezmiernie doniosłą rolę.
Warszawa, 11 listopada
Władysław Gomułka, Przemówienia 1968, Warszawa 1969.