Organizując manifestacyjne juwenalia w dniach żałoby po tragicznej śmierci Staszka Pyjasa, studenta UJ, SZSP [Socjalistyczny Związek Studentów Polskich] zdemaskowało się jako usłużne ramię Służby Bezpieczeństwa i PZPR.
Apelujemy do wszystkich studentów: 1) Powstrzymajcie się od udziału w imprezach SZSP, 2) Zwracajcie legitymacje SZSP lub nie opłacajcie składek organizacyjnych, 3) Unikajcie wszelkich dyskusji z funkcjonariuszami SZSP na temat ostatnich wydarzeń.
Obecnie część aktywu SZSP współpracuje z SB i MO w tropieniu studentów, którzy dali się poznać jako mający własne poglądy. Bądźcie ostrożni, ale nie obojętni, bo na to liczy SZSP i SB.
Przed 13 maja
Czy ktoś przebije ten mur? Sprawa Stanisława Pyjasa, oprac. Florian Pyjas, Adam Roliński, Jarosław Szarek, Kraków 2001.
[...] tegoroczne „Juwenalia” grupa graczy politycznych głównie spoza Krakowa usiłowała wykorzystać dla wrogich celów politycznych. Już w piątek na ulicach Krakowa zaczęły ukazywać się ulotki oraz nekrologi wzywające do bojkotu „Juwenaliów” oraz uczczenia 3-dniową żałobą zmarłego tragicznie przed tygodniem studenta UJ Stanisława P. Okoliczności tego wypadku bada prokuratura. Z dotychczasowych informacji wynika, że był to po prostu nieszczęśliwy wypadek spowodowany niestety nadmiernym spożyciem alkoholu. Tymczasem znaleźli się tacy, którzy to ludzkie nieszczęście starali się w sposób cyniczny wykorzystać do prowokacji politycznej.
Kraków, 13-15 maja
„Trybuna Ludu” nr 114, 16 maja 1977.
Wracając do zajść mających miejsce podczas tegorocznych Juwenalii [15 maja 1977], uważam, że należy zwrócić baczniejszą uwagę na środowisko kulturalne Krakowa, a przede wszystkim skupione wokół aktorów „Piwnica”.
Już kilka lat temu zwrócili oni na siebie uwagę społeczeństwa, nie tylko krakowskiego, swą, jak tłumaczono, odważną postawą, niezaangażowaną krytyką i obiektywizmem. Udział aktorów „Piwnicy” w pochodzie żałobnym, na oczach setek ludzi, każe przypuszczać, że mamy raczej do czynienia z dość sprytną i czujną organizacją, która wzięła na siebie ciężar zadania politycznego, wrogiego naszemu ustrojowi i rozłożyła jego realizację na kilka lat.
Koronkowym, destrukcyjnym działaniem inspirują w krakowskim środowisku wrogie tendencje i niekorzystny przykład […].
Kraków, 20 maja
Jolanta Drużyńska, Stanisław M. Jankowski, Kolacja z konfidentem. Piwnica pod Baranami w dokumentacji Służby Bezpieczeństwa, Kraków 2006.
Muszę tutaj wrócić do wydarzeń z dnia 15 maja. Wszyscy byli zadowoleni z tego, że ten dzień, który upamiętnił się także konsekracją kościoła w Nowej Hucie-Bieńczycach [...] przeszedł i zakończył się pokojowo. Trzeba jednak odczytać znaczenie choćby takiego faktu, że młodzież akademicka Krakowa, zebrawszy się wieczorem u stóp Wawelu, śpiewała: „Jeszcze Polska nie zginęła” [...]. Jeszcze śpiewała ta młodzież Boże, coś Polskę — to ma swoją wymowę.
I swoją wymowę ma też fakt, że ta młodzież wybrała. Wybrała w tym dniu skupienie, ciszę, a nie hałas corocznych Juwenaliów. [...] To świadczy, że młodzi zdolni są myśleć także o sprawach zasadniczych, chociażby o wielkiej tajemnicy śmierci człowieka, która czasem spotyka już młodego. I że są również zdolni myśleć o sprawach zasadniczych, takich jak sprawiedliwość społeczna i pokój, jak prawa człowieka, jak prawa osoby ludzkiej, prawa Narodu, odpowiedzialność za wielkie dziedzictwo Narodu, naszego polskiego Narodu. [...] Więc nie można się tej młodzieży dziwić, trzeba szanować jej dojrzałość. I dobrze, że tego nie popsuto. Tylko miałbym pewne zastrzeżenia co do prasy, która nam ten dzień 15 maja przedstawiła raczej jako dzień hałaśliwych Juwenaliów. I tylko tyle. Myślę, że tak nie można. Tak nie można. Trzeba mówić prawdę, trzeba uszanować głęboką prawdę każdego człowieka, a zwłaszcza młodego człowieka.
Kraków, 9 czerwca
Czy ktoś przebije ten mur? Sprawa Stanisława Pyjasa, oprac. Florian Pyjas, Adam Roliński, Jarosław Szarek, Kraków 2001.