Zapytałem ministra [Józefa Becka], jak ocenia sytuację. Odpowiedział, że przygotowania wojskowe niemieckie są takiej natury, iż nie może przypuszczać, by były robione jedynie dla blefu. Niestety 9/10 wskazuje na to, iż przygotowania te robione są przeciwko nam. Wiadomo nam jest, że Niemcy skoncentrowały na naszej granicy trzydzieści dywizji. Wobec tego postanowiono u nas zmobilizować dwadzieścia kilka dywizji. Rozkazy zostaną wydane tej nocy, o czym jednak przed dwunastą w południe jutro nie mogę nikomu powiedzieć. Nie jest to ogólna mobilizacja, a tylko indywidualne powołania.
Warszawa, 24 sierpnia
Jan Szembek, Diariusz i teki Jana Szembeka (1935–1945), t. 4: Diariusz i dokumentacja za rok 1939, opr. Józef Zarański, Londyn 1972.
Łatwo odgadnąć, jakie myśli nas nurtowały, gdy hrabia [Jan] Szembek odczytywał nam ten tekst [zarządzenia o powszechnej mobilizacji]. [...] Interes Francji, zgodny z jej pragnieniem, wymagał, aby nie popełniono najmniejszej nieostrożności mogącej zniweczyć ostatnie szanse pokoju, nawet najsłabsze. [...] Oświadczyłem podsekretarzowi stanu, że nie poczuwam się do prawa, ze względu na zagrożenie wiszące nad Polską, do kwestionowania konieczności powszechnej mobilizacji, lecz przestrzegam przed niedocenianiem wyjątkowego znaczenia historycznego tego kroku pod kątem widzenia przyszłego poszukiwania odpowiedzialności za wojnę, która się zbliża. Polska będzie pierwsza, która ogłosi mobilizację powszechną.
Warszawa, 29 sierpnia
Leon Noël, Agresja niemiecka na Polskę, Warszawa 1966.