W dniu wczorajszym, tak jak uzgodniliśmy, spotkałem się u siebie w domu z Andrzejem Warchałem, który przyszedł do mnie z Janem Kantym Pawluśkiewiczem. […]
[Andrzej Warchał] Ma zamiar wyjechać do Francji [na festiwal filmowy], ale obawia się, czy dostanie paszport, gdyż zbyt miał pecha i „wychylał się”, uważa, że to, co robi, robi słusznie, gdyż jego teksty otwierają ludziom oczy na wiele spraw. Powiedział, że UB chodziło za nim, „a i tak mu nic nie zrobili i nie mogą zrobić”. Ma ochotę wynieść się z Krakowa do Warszawy, ale nie może rozstać się z Piwnicą. Stwierdził, że przynajmniej Piwnica daje możliwość wypowiedzenia się.
Ostatnio przez aktorkę Wiśniewską nawiązał kontakt z wicekonsulem francuskim w Krakowie. A. W. często u niego bywa prywatnie i sądzi, że poprzez ten kontakt Piwnica stanie się głośna poza granicami kraju. Obiecał także (wicekonsul), że teksty prezentowane przez Piwnicę pójdą w prasie francuskiej. A. W. ma przynieść na następne spotkanie nagranie swoich tekstów, m.in. tych, których Piotr Skrzynecki nie pozwolił puścić w Piwnicy […].
Ode mnie Andrzej Warchał poszedł na spotkanie autorskie do klubu „Pod Jaszczurami”. Stwierdził, że „trzeba wychowywać studentów, bo jest to siła, z którą należy się liczyć”.
Kraków, 21–22 marca
Jolanta Drużyńska, Stanisław M. Jankowski, Kolacja z konfidentem. Piwnica pod Baranami w dokumentacji Służby Bezpieczeństwa, Kraków 2006.