Guenter Grass przejdzie – już przeszedł – do historii literatury jako autor genialnego „Blaszanego bębenka”, książki porażającej trafnością diagnozy opisanych w niej procesów historycznych, zaskakującej niezwykłością rozwiązań literackich, fascynująco wirtuozerskiej językowo, a zarazem odwołującej się do najlepszych tradycji literatury niemieckiej. Wszystkie jego późniejsze dokonania mierzono miarą tego arcydzieła, stąd niekiedy nadmierny moim zdaniem krytycyzm oceniających „Psie lata”, „Spotkanie w Telgte”, „Turbota” czy „Szczurzycę”. Jednak nawet te obiektywnie słabsze książki zawsze wzbudzały wielkie emocje i podobnie jak ich autor żywo uczestniczyły w międzynarodowym dyskursie o najważniejszych sprawach naszych czasów. Niewielu pisarzy może się poszczycić takim rezonansem swojej twórczości. Osobiście bardzo się cieszę z tego wyboru.
1 października
„Gazeta Wyborcza” nr 230, 1 października 1999.