Znów Człowiek z żelaza. Z filmu nie dowiadujemy się nic o wydarzeniach na Wybrzeżu. Hasła na murach, modlitwy, płonące świece nocą, wrogie ulotki lecące z nieba, końcowa piosenka – wszystko to odświeża pamięć i wzrusza. Ale wciąż jesteśmy za bramą. Flash-black przenosi nas na bardzo krótko między dyskutujących robotników. Będąc świadkami wydarzeń, które zalewały nas z wszystkich stron, odnajdujemy je skanalizowane przy pomocy narzędzi komunikacji zmediatyzowanej: kamer, aparatów fotograficznych, magnetofonów, telewizji, dawnych kronik filmowych, filmów archiwalnych. Wajda nie pokazuje nam ani tego, co się dzieje wśród organizujących się robotników, ani nie tłumaczy złożoności stawki. Same znaki, same wskazówki. […] Film przenosi nas znów w radosny nastrój sierpnia 1980 roku. Końcowa pieśń w interpretacji Krystyny Jandy wciąż rozbrzmiewa pośród uczestników dyskusji. Lektorzy francuscy, marksiści i nie-marksiści, rozpływają się w pochwałach: pluralizm, unieśmiertelnienie rewolty, zetknięcie fikcji z rzeczywistością.
Kraków, 20 sierpnia
Adrien le Bihan, Gniewne Drzewo. Dziennik Krakowski 1976-1986, Kraków 1995.