Do rozmów pokojowych nie dojdzie tak szybko, za dzień czy dwa nastąpi jedynie zawieszenie broni. Sprawa zacznie się wyjaśniać. Ale już dziś możemy powiedzieć, że austriaccy Ukraińcy na wszystkich ziemiach austro-węgierskich, na Bukowinie, w północno-wschodnich Węgrzech, w Galicji Wschodniej – wszyscy organizujemy się jako samodzielne Państwo Ukraińskie.
To nasz narodowy obowiązek. Uważamy się za naród, który ma prawo żyć własnym życiem, budować swoje odrębne życie narodowe.
Lwów, Dom Ludowy, 19 października
I. Boberskyj, Sodennik 1918–1919, zebrał i uporządkował o. Jurij Mycyk, Kijów 2003.
Nowym wydarzeniem jest akcja rosyjska w Rumunii. Dziś „Warschauer Zeitung” podała w artykule żądania, jakie Sowiety postawiły Rumunii — ale równocześnie okazało się, że stanowiły one ultimatum, wczoraj rano postawione z terminem do wieczora i w parę godzin później przyjęte. Oddanie Rosji Besarabii, północnej Bukowiny, kontroli Konstancy i jakiegoś portu naddunajskiego — to wcale niemało! A jednak Niemcy temu się nie sprzeciwiły! Widocznie jednak Niemcy w obecnej chwili nie chcieliby mieć równocześnie wojny na wschodzie — i dlatego ustępują. Ale w tych warunkach możliwe jest, że ustąpią i na naszym terenie. Wiadomości o delegatach sowieckich w Berlinie zdają się świadczyć, że jakieś pertraktacje się toczą, a pewne symptomaty wskazywałyby, że Niemcy przygotowują się do opuszczenia tej części ziem polskich. [...]
Na terenie bliskim granicy rosyjskiej przewidywania wejścia bolszewików są tak rozpowszechnione, że dużo ziemian z tych okolic opuściło folwarki i przyjechało do Warszawy.
Warszawa, 28 czerwca
Ludwik Landau, Kronika lat wojny i okupacji, Warszawa 1962.