Nowym wydarzeniem jest akcja rosyjska w Rumunii. Dziś „Warschauer Zeitung” podała w artykule żądania, jakie Sowiety postawiły Rumunii — ale równocześnie okazało się, że stanowiły one ultimatum, wczoraj rano postawione z terminem do wieczora i w parę godzin później przyjęte. Oddanie Rosji Besarabii, północnej Bukowiny, kontroli Konstancy i jakiegoś portu naddunajskiego — to wcale niemało! A jednak Niemcy temu się nie sprzeciwiły! Widocznie jednak Niemcy w obecnej chwili nie chcieliby mieć równocześnie wojny na wschodzie — i dlatego ustępują. Ale w tych warunkach możliwe jest, że ustąpią i na naszym terenie. Wiadomości o delegatach sowieckich w Berlinie zdają się świadczyć, że jakieś pertraktacje się toczą, a pewne symptomaty wskazywałyby, że Niemcy przygotowują się do opuszczenia tej części ziem polskich. [...]
Na terenie bliskim granicy rosyjskiej przewidywania wejścia bolszewików są tak rozpowszechnione, że dużo ziemian z tych okolic opuściło folwarki i przyjechało do Warszawy.
Warszawa, 28 czerwca
Ludwik Landau, Kronika lat wojny i okupacji, Warszawa 1962.