postów : 12
|
25 września 2009 12:18 Bo ja myślę, że nie.
Zarówno historia pisana przez badaczy, jak i taka przedstawiana za pomocą świadectw, jak np. w portalu XXwiek.pl zawsze stanowi subiektywną wizję autora lub redaktora. Wybrać jedno zdarzenie - znaczy zrezygnować z innego. Zdecydować się na jedną wersję wydarzeń - znaczy porzucić pozostałe wersje.
Czy istnieje w związku z tym obiektywna prawda historyczna? Ostatnie wydarzenia, choćby spór z Rosją o Katyń, dobitnie pokazują, że nie...
|
postów : 17
|
25 września 2009 12:46 Na tyle, na ile jest to możliwe, staramy się być obiektywni. Nie przedstawiamy wydarzeń jednostronnie, nie angażujemy się w politykę. W miarę mozliwości pokazujemy różne punkty widzenia - są to relacje zarówno szarych ludzi, jak i wielkich postci historycznych.
Np. wybory parlamentarne w 1989 roku przedstawiamy za pomocą relacji wszystkich stron zaangażowanych w wydarzenia amtego okresu, czyli od strony przedstawicieli władz komunistycznych, od strony Kościoła oraz od strony opozycji. Do tego dochodzą relacje różnych ludzi - zadowolonych i niezadowolonych z przemian. W tym sensie można dążyć do prawdy obiektywnej (mimo że w sensie ścisłym na pewno się jej nie osiągnie).
|