Generał Jaruzelski obiecał wielkie zmiany i dotrzymał słowa. Dziś oznajmiono nowość — a w zasadzie było to do przewidzenia, bowiem żyjemy od podwyżek do podwyżek. Tym razem bardzo znaczna podwyżka cen, etyliny aż o 21%. W tej chwili oglądam „Trybunę Sejmową” i dowiaduję się, że nowe ceny umacniają wdrożenie II etapu reformy. Już siódmy rok jesteśmy raczeni reformą… Jestem przerażona. Moja nowa emerytura znowu będzie za niska na potrzeby. Zmęczona jestem tym wszystkim, nie tylko ja. Jak będą żyli ludzie, którzy zarabiają grosze? Ludzie pokornie przyjmują wszystkie zmiany i stale czekają — ale na co? Chyba na nową podwyżkę.
Warszawa, 28 marca
Maria Reiss-Suchanek, dziennik ze zbiorów Archiwum Opozycji Ośrodka KARTA.