Zwyciężać zło dobrem to zachować wierność prawdzie. Prawda jest bardzo delikatną właściwością naszego rozumu. Dążenie do prawdy wszczepił w człowieka sam Bóg. Stąd w człowieku jest naturalne dążenie do prawdy i niechęć do kłamstwa. Prawda podobnie jak sprawiedliwość łączy się z miłością, a miłość kosztuje. Prawdziwa miłość jest ofiarna, stąd musi kosztować. [...]
Obowiązek chrześcijanina to stać przy prawdzie, choćby miała ona wiele kosztować, bo za prawdę się płaci. Tylko plewy nic nie kosztują. Za pszeniczne ziarno prawdy trzeba czasami zapłacić.
Bydgoszcz, 19 października
Stan wojenny. Ostatni atak systemu, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2006.
Szykując dokumenty do kontroli, zobaczyłem w lusterku, że milicjant wysiada z samochodu i rusza w naszą stronę. Jerzy odezwał się: „Ciekawe, co teraz wymyślili”. [...]
Milicjant podszedł z mojej strony, zasalutował, rzekł: „No cóż, panie kierowco, jeździ się z taką szybkością?”. [...]
Bez słowa wziął dokumenty, kazał mi wyłączyć silnik i wyjąć kluczyki ze stacyjki. Natychmiast wyrwał mi je z ręki i polecił, abym przeszedł do ich samochodu na próbę trzeźwości. [...]
Na polecenie kierowcy: „Dawaj rękę!”, posłusznie wyciągnąłem ją w jego stronę, przekonany, że sięgam po probierz trzeźwości. Oniemiałem, gdy w ułamku sekundy, z ogromną wprawą, zatrzasnął mi na rękach kajdanki.
Zaskoczenie było tak kompletne, że nie zdążyłem w ogóle zareagować, a już za moment poczułem na szyi rękę mężczyzny siedzącego z tyłu. Docisnął mi głowę do podgłówka i zaczął wpychać jakąś śmierdzącą szmatę w usta. [...]
Nie widzę już nic i tylko słyszę jakieś szmery z tyłu samochodu. [...] Nagle usłyszałem głuche uderzenie, jakby ktoś uderzył pałką w worek mąki. Spojrzałem na kierowcę — skrzywił się jakby z obrzydzeniem. [...]
Kierowca otworzył bagażnik, poczułem, że wrzucili coś ciężkiego.
19 października
Stan wojenny. Ostatni atak systemu, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2006.