Tajne specjalnego znaczenia [...]
W dniu wczorajszym Wydział „W” KSMO odnotował pierwsze opinie i komentarze na temat wizyty papieża w Warszawie. Przeważała w nich troska o spokojny i godny przebieg tej wizyty. [...] Poniżej wybór ciekawszych fragmentów listów:
„Przemówienie Ojca Św. było wręcz genialne. Wysłuchałem go dwukrotnie. Jakże żałosne było to zestawienie dwóch przemówień dwóch profesorów: [Henryka] Jabłońskiego i Wojtyły. Mówili dwaj mężowie stanu: słuchając pierwszego, miało się wrażenie, że jego myśli i wyobrażenia wybiegają na dwa tygodnie naprzód, a drugiego – na tysiąc lat, przy czym ten drugi chwilę bieżącą widzi jak najdokładniej, ale przez pryzmat jakiejś rzeczywistej, przez miliony aprobowanej idei – i przez pryzmat umożliwiający dostrzeganie celów dalekosiężnych”.
[...]
„Wczoraj Papież przyjechał. Obrazek w zasadzie smutny i bezmyślny z ulic Warszawy. Na trasie przejazdu już 3–4 godziny przed zgromadziły się tłumy, tysiące ludzi. Wystali się, poniszczyli, co się dało, trawniki, klomby, co popadło, tylko po to, by widzieć Papieża przez dosłownie 2 sekundy. Tłum ludzki to jednak bezmyślne, rozhisteryzowane bydło. Lepiej tego nie oglądać – ma się wtedy zdrowsze nerwy.”
„Piszę ten list w radiowozie, w czasie pełnienia służby, którą teraz pełnimy prawie non stop. Dochodzi godzina dwunasta, a służbę zaczęliśmy o szóstej i prawdopodobnie skończy się ona późnym wieczorem, podobnie jak wczoraj. Po wczorajszych uroczystościach dość liczne grupy młodzieży wywołały zamieszki uliczne. Wszystko skończyło się jednak dobrze, ale sytuacja zaostrzyła się i między innymi dlatego wciąż działamy. Nastrój mam dość podły, gdyż we Wrocławiu już po wyjeździe papieża spodziewane są uliczne demonstracje, a Wrocław to nasz rejon.
Takie ekscesy mogą opóźnić mój urlop, ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle i wszystko ułoży się tak, jak powinno.”
Warszawa, 19 czerwca
Maciej J. Drygas, Perlustracja, „Karta” nr 68, 2011.