Samodzielne prawnie, organizacyjnie i majątkowo samorządy terytorialne muszą być rzeczywistą reprezentacją społeczności lokalnej. Postawą autentycznego samorządu terytorialnego musi być wyłonienie go w wolnych wyborach. Powinny one zapewnić możliwość kandydowania osobom wysuniętym przez organizacje społeczne, a także grupy obywatelskie. Żadne listy wyborcze nie mogą korzystać z preferencji. Konieczne jest zapewnienie warunków do przeprowadzenia kampanii wyborczej, w ramach której konkurować będą różne programy i różni kandydaci. Najbliższe wybory do rad narodowych powinny się odbywać zgodnie z przedstawionymi zasadami. NSZZ „Solidarność” będzie do tego dążyć z całym zdecydowaniem.
Gdańsk, 7 października
Program I Krajowego Zjazdu NSZZ „Solidarność”, [w:] Ludwik Dorn, Krótki zarys historii wyborów do rad narodowych, Warszawa 1984.
W bardzo napiętej atmosferze, bo przekroczyliśmy już wszystkie ustalone z organizatorami terminy, Zjazd przyjmował program. W zasadzie tylko jeden punkt budził wątpliwości — fragment o miejscu Polski w Europie — w każdym razie cały program przyjęto. Kto wie, być może na szybką decyzję delegatów wpłynął fakt, że w hali „Olivii” włączono zamrażarki, bo nazajutrz miał się tam odbyć jakiś mecz hokejowy i groziło nam odmrożenie nóg.
Gdańsk, 7 października
Jacek Kuroń, Gwiezdny czas. „Wiary i winy” ciąg dalszy, Londyn 1991, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
Jacek Kuroń:
Mam wrażenie, że my, do licha ciężkiego, opracowujemy jakąkolwiek ustawę, a nie projekt działania Związku. Tak się kłócimy nad każdym sformułowaniem, jakby to miało moc obowiązującą ustawy! Przecież to nie jest ustawa, tylko to jest program, to są nasze tezy wyjściowe do działania. A my o takie drobiazgi się kłócimy, jakby to miało moc obowiązującą od dnia jutrzejszego. [...]
Wacław Sikora (przewodniczący ZR Małopolska):
Proszę państwa, tym sposobem, to my zdaje się zaczniemy od początku porządek obrad Zjazdu. Ja bym prosił wszystkich wnioskodawców, tak jak ktoś tutaj powiedział „nawiedzonych” [...], żeby tych szalonych wniosków wreszcie już nie składali, bo za chwilę padnie wniosek, żebyśmy na kolanach z tej sali wyszli.
Gdańsk, 7 października
Stenogram obrad II tury I KZD (maszynopis w zbiorach Archiwum Opozycji Ośrodka KARTA), [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
Stanowimy organizację, która łączy w sobie cechy związku zawodowego i wielkiego ruchu społecznego. Zespolenie tych cech stanowi o sile naszej organizacji i o naszej roli w życiu całego narodu. Dzięki powstaniu potężnej organizacji związkowej społeczeństwo polskie przestało być rozdrobnione, zdezorientowane i zagubione: jednocząc się pod hasłem solidarności, zyskało siły i nadzieję. Powstały warunki dla rzeczywistego odrodzenia narodowego. Związek nasz — najszersza reprezentacja ludzi pracy w Polsce — chce być i będzie siłą sprawczą tego odrodzenia.
Gdańsk, 7 października
Statut. Uchwała programowa z Aneksem. Dokumenty Zjazdu, Gdańsk [1981], [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.
Wracając do zakładów pracy, pamiętajmy o solidarności, pamiętajmy, że ten program jest realny, chociaż czytając go i słuchając, można myśleć, że jest bardzo trudny. Wymaga tylko, moim zdaniem, jednej rzeczy. Wymaga, żebyśmy byli solidarni. Żebyśmy tak, jak tu już było zauważone, nie dali się ponieść grupkom, sektom i innym ugrupowaniom, które nas po prostu mogą rozłożyć. Jeszcze nas dziś nie stać jest na to, abyśmy mogli iść grupkami.
Dlatego proszę was, wracając do zakładów pracy, zapomnijmy o tym, że padały tu słowa różne, że nawet kłóciliśmy się. Cel jest jeden, idea jest jedna. Jeśli zapamiętamy tylko to jedno słowo, pójdziemy wspólnie do zwycięstwa i zwycięstwo naprawdę jest na miarę dziejów i naszych apetytów.
Gdańsk, 7 października
„Biuletyn Pism Związkowych i Zakładowych AS” nr 43, z 5–7 października 1981, [cyt. za:] Karnawał z wyrokiem, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2005.