Zawieziono nas do komendy MO przy ulicy Świerczewskiego, gdzie przebywali już Mirosław Rybicki i Dariusz Kobzdej. Po czterdziestu minutach zwrócono mi dowód osobisty i pozwolono odejść. Wychodząc z komendy, trzasnąłem drzwiami, co widać zdenerwowało tajniaków, gdyż rzucili się za mną.
Kilkadziesiąt metrów od komendy zostałem zatrzymany i na oczach wielu świadków pobity. Wsadzono mnie do gazika bez jakichkolwiek oznakowań milicyjnych i numerów bocznych. Wsiadło ze mną pięciu agentów, wśród których rozpoznałem kilku wcześniejszych napastników. W samochodzie zaczęto mnie znowu bić.
Gdańsk, 3 maja
Dokumenty uczestników Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela w Polsce 1977–1981, wstęp i oprac. Grzegorz Waligóra, Kraków 2005, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
W rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja Ruch Młodej Polski zamówił w gdańskiej bazylice Najświętszej Marii Panny mszę w intencji Ojczyzny. Na mszy obecnych było 7-10 tys. osób. Po wyjściu z kościoła uformował się trzytysięczny pochód, który poszedł z transparentami pod pomnik Jana Sobieskiego. Tam przemawiał działacz Ruchu — Dariusz Kobzdej. Mówił między innymi o zbrodni dokonanej przez Rosjan na oficerach polskich w Katyniu w 1940 r. oraz o represjach, jakie stosuje obecnie SB wobec działaczy opozycyjnych. Zgromadzeni ludzie wznosili okrzyki „Uwolnić Chojeckiego!”. Po Kobzdeju zabrali jeszcze głos Tadeusz Szczudłowski i Nina Milewska. Do momentu rozejścia się zgromadzonych cała uroczystość przebiegała spokojnie. Dopiero później tajniacy rzucili się na grupki organizatorów, bijąc ich i wciągając do samochodu. Pobito około 10 osób (w tym 4 kobiety), najmocniej Kobzdeja, Mirosława Rybickiego, Marka M. Skuzę.
Gdańsk, 3 maja