Tego dnia milicja nas goniła, a tłumy przechodniów stały na chodnikach i patrzyły. Nie wiem, co myśleli ci ludzie. Pamiętam, jak na Armii Czerwonej milicjanci pałowali dziewczynę. Większość stała bezczynnie, tylko młodzież i starsza pani z parasolem próbowali jej bronić.
Poznań, 13 marca
Piotr Bojarski, Bankrut z celi nr 68, „Gazeta Wyborcza” Poznań, nr 62, z 14 marca 2003.
Głęboko oburzeni z powodu postawy zajętej przez niektórych członków warszawskiego Oddziału ZLP na nadzwyczajnym zebraniu [29 lutego] plenarnym Oddziału, odsłaniającej oblicze moralne i polityczne rzekomych obrońców zagrożonych swobód demokratycznych w Polsce Ludowej, w istocie wichrzycieli politycznych oraz inspiratorów zwykłych rozróbek i burd ulicznych, stanowczo protestujemy przeciwko przynależności takich ludzi do Związku Literatów Polskich oraz zaliczaniu ich do grona twórców kultury narodowej. [...] Paweł Jasienica — dezerter z wojska polskiego, prawa ręka bandy, wsławiony w latach 1944-1948 licznymi mordami spokojnych obywateli Białostocczyzny. Dla takich ludzi nie powinno być miejsca nie tylko w szeregach Związku, ale również wśród wolnych obywateli narodu, którzy wybaczyli winy przeciw sobie popełnione, a mimo to zostali haniebnie oszukani. [...] Domagamy się wydalenia Pawła Jasienicy oraz jemu podobnych ze Związku Literatów Polskich oraz wyciągnięcia wobec nich jak najdalej idących konsekwencji.
Białystok, 13 marca
Jerzy Eisler, Polski rok 1968, Warszawa 2006.
W pobliżu gmachu głównego LK zostaliśmy brutalnie zaatakowani przez siły MO i ORMO, posługujące się opancerzonym działkiem wodnym, granatami z gazem łzawiącym i pałkami. Dotkliwie pobito, skopano studentki i studentów, a także okolicznych przechodniów, nie oszczędzając nawet dzieci ani leżących już na bruku. Trzeba dodać na podstawie oświadczeń wielu obecnych, że funkcjonariusze MO biorący udział w akcji byli w stanie podniecenia alkoholowego. Następnie milicja wdarła się do Collegium Novum, łamiąc przyrzeczenia pierwszego sekretarza KW PZPR Czesława Domagały złożone w przeddzień na ręce rektora UJ głoszące, że w żadnej sytuacji organa MO nie wkroczą na teren uniwersytetu. Masakra trwała dalej w zamkniętych pomieszczeniach przepełnionych gazem. Nie oszczędzono nawet profesorów i pracowników nauki. Poturbowano dziekana wydziału prawa doc. dra Lesława Paulego, prof. dra Karola Estreichera, prof. dra Konstantego Grzybowskiego. Ranny był prorektor Adam Bielański i inni. Osoby te usiłowały powstrzymać milicyjnych siepaczy.
Kraków, 13 marca
Jerzy Eisler, Polski rok 1968, Warszawa 2006.
Profesorka pani dr Stanisława Mazurek wykłada język niemiecki i angielski. Jest osobą bardzo niebezpieczną dla naszego ustroju. Ma doktorat, oczywiście jest znaną osobą w całym środowisku miasta Opola, a nawet ma znajomości w Warszawie. Wszyscy mówią, że jest zasłużoną działaczką śląską. Może już dawno być na emeryturze.
Czy można jej zaufać? Odpowiemy zdecydowanie, że nie i to kategorycznie nie. Na wykładach wyraża się, że język rosyjski jest językiem narodu o niskiej kulturze. Magister filologii polskiej czy fizyki i innych dyscyplin będzie mógł korzystać z bogatej literatury narodu niemieckiego. Na wykładach swoich sieje nienawiść do narodów Związku Radzieckiego. Tak niestety pani dr Mazurek zakorzeniła swoją nienawiść w studentach Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu, już przez kilka lat. Oczywiście dziś się zbiera plony. Kto pała nienawiścią do kraju rad, ten jest naszym jawnym wrogiem. Jak taką osobę można dopuścić do wykładów tam, gdzie się sieje prawdę, uczucia patriotyzmu do naszych przyjaciół i wychowuje pedagogów. Dlaczego prześladuje studentów mówiących akcentem wschodnim? Kto mówi po niemiecku, to zaraz jej łzy lecą. My chcemy, żeby nas wychowywano w duchu socjalizmu, a nie przeciw socjalizmowi.
Następnym profesorem dr docentem mającym dopiero być jest pan K. Kwaśniewski — socjolog godny uwagi. Jest rzeczą oczywistą, iż przemyślał przebieg wydarzeń na naszej uczelni ze studentami potajemnie z Wasilewskim. Na swoich wykładach okropnie krytykuje system władzy państwowej. Daje masę przykładów, biorąc to za wzorowe z gospodarki Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Mówi, że obecnie w Polsce Ludowej jest gorsza biurokracja, aniżeli na zachodzie. System władzy socjalistycznej chyli się ku upadkowi. Studenci to łykają. Prowadzi szkodliwą działalność polityczną swoimi docinkami pod adresem Partii i Rządu. Robi to w bardzo umiejętny sposób. Przy omawianiu zagadnień socjologicznych ustroju socjalistycznego tu dokonuje precyzyjnej krytyki. No i cóż sama uczelnia wychowuje studentów wrogo do Polski Ludowej. Później będą lepiej obalać władzę.
Tutaj przyczynił się też magister filozofii Czermiński. Nas serca bolą, jak pan Czermiński szkaluje ustrój Polski Ludowej. Wychwala filozofów burżuazyjnych, a potępia doktrynę marksistowską.
Apelujemy o oczyszczenie naszej uczelni z tych szkodników.
Zatroskani Opolanie
Opole, 13 marca
Marzec ’68. Między tragedią a podłością, wstęp, wybów i oprac. Grzegorz Sołtysiak i Józef Stępień, [b.m.] 1998.