Dnia 30 grudnia 1945 [...] na polecenie rej[onowego] prow[idnyka] Ł. [...] oddz. U-1 razem z oddz. U-5 zlikwidowały pomiędzy godz. 00.15 a 01.25 w[ieś] Nowosielce, która liczyła 250 numerów, a była zasiedlona już wyłącznie przez Polaków repatriantów ze wschodu. [...] Akcja rozpoczęła się na sygnał białej rakiety i wybuch na stacji. Polacy ostrzeliwali się z domów. Były wypadki, że z siekierami rzucali się na strzelców. Erkaemista „Sosna” zabił kolbą (zaciętego) erkaemu [Polaka], który chciał uderzyć go kołkiem. Większość Polaków to przybysze z Galicji. Kiedy strzelcy chcieli jednemu Polakowi pomóc wynosić rzeczy i wygnać bydło — to ten zaparł się, nie chciał sam wyjść z chaty i nie dał wygnać bydła. Tak i spalił się w chacie razem z całym swoim dobytkiem.
Strzelcy idący na akcję otrzymali instrukcje, jak mają podczas niej postępować. Wszystkim mówili: „Palimy swoje chaty”, „Stalin wrogiem Polaków i Ukraińców” itp. Jak brali bydło z dworu, to oświadczyli, że rekwirują na „fundusz walki zniewolonych narodów”. Wszędzie rozdawano ulotki. Strzelcy pomagali (jeśli to było możliwe) wynosić rzeczy. W czasie akcji zabito około 15 Polaków, którzy stawiali opór lub ostrzeliwali się. Na stacji rozbrojono milicjanta, a budynek stacji całkowicie zniszczono. W czasie akcji zatrzymano transport. [...] Zwiad doniósł, że w zatrzymanym transporcie było kilku zabitych i rannych bolszewików. Akcja spowodowała wielką panikę wśród polskich repatriantów, a szczególnie we w[si] Zarszyn i polskich wioskach bandyckich. Wszelkie rabunki w ukraińskich wioskach na razie ustały. Polscy sołtysi rozmawiają z naszymi wioskami.
Postój, 31 grudnia 1945
AMSWiA, Akta sprawy Mirosława Onyszkiewicza „Oresta”, X-8, k. 167, 168, 165.