W czwartek, 24 sierpnia, miasto roztętniło się tumultem tej częściowej mobilizacji (ze specjalnymi powołaniami), zresztą przeprowadzonej bardzo sprawnie. Wieczorem wszystkie szkoły i zakłady naukowe zapełniły się powołanymi rezerwistami. W piątek już cały Kraków jest pod znakiem Marsa. Mundury wojskowe stanowią dominującą nutę ulicznego ruchu [...].
Ludność gorączkowo aprowizuje się — sklepy spożywcze na pół wysprzedane — transakcje ułatwia nowa moneta papierowa: 2-, 5-, 10-złotowa, która świetnie wypełnia lukę spowodowaną pochowaniem się bilonu i srebrnych 5- i 10-złotówek. [...]
Ludzie wracają spiesznie z kąpielisk do domowych pieleszy, a mniej odważni lub bliżsi sąsiedzi zachodniej granicy wyjeżdżają do wschodniej połaci kraju. Zasobniejsi wywożą swe mienie w kierunku Lwowa.
Kraków, 25 sierpnia
Edward Kubalski, zbiór rękopisów Biblioteki Jagiellońskiej, sygn. Przyb. 73/87.
O ile idzie o układ z Rosją, aprobuję go całkowicie. [...] Goring powie Panu, że w rozmowach toczonych z nim w kwietniu ubiegłego roku twierdziłem, że dla uniknięcia okrążenia przez demokracje niezbędne jest zbliżenie między Niemcami a Rosją. [...] Jeżeli Niemcy zaatakują Polskę, a sojusznicy jej zaatakują Niemcy, byłoby korzystne, bym ja nie podejmował inicjatywy w operacjach wojennych w aktualnych okolicznościach włoskich przygotowań wojennych. Nasza interwencja może być jednak niezwłoczna, jeśli Niemcy dadzą nam natychmiast materiał wojenny i surowce niezbędne do wytrzymania uderzenia, które Francuzi i Anglicy skierują głównie przeciw nam. W odniesieniu do nas wojnę przewidywało się po roku 1942, a w tym czasie byłbym przygotowany na lądzie, morzu i w powietrzu [...].
Rzym, 25 sierpnia
Karol Grunberg, Jerzy Serczyk, Czwarty rozbiór Polski, Warszawa 1990.