W dniu otwarcia pierwszej Rady Miejskiej, obranej na zasadzie prawa demokratycznego, wydanego przez polski rząd ludowo-robotniczy, prawa, o które klasa robotnicza dawno walczyła, my, polscy socjaliści, przedstawiciele zorganizowanej i uświadomionej klasy robotniczej, składamy następujące oświadczenie:
Stwierdzamy, że proces wyborczy odbywał się pod naciskiem rozpolitykowanego kleru, zorganizowanego z posiadającymi warstwami miejskimi, które operując religijnym uczuciem pod płaszczykiem taniego patriotyzmu rzucało hasła nienawiści narodowościowej i w celach egoistycznych swojej klasy nie wahali się zasłaniać przelaną krwią żołnierza polskiego.
Piętnując powyższe, wypowiadamy się jak najkategoryczniej przeciwko kontynuowaniu w Radzie Miejskiej podobnych haseł i metod.
Wtenczas, kiedy imperializm zaborczy pruski i rosyjski zagrażał niezależności małych narodów, które się odłączyły od Rosji, jak Litwa, Łotwa i Estonia, kiedy ze strony demokratycznej Łotwy i Estonii są czynione kroki do nawiązania ściślejszych stosunków z demokratyczną republiką Polską, Rada Miejska miasta Wilna, stolicy Litwy i Białej Rusi, miasta o przeważającej ludności polskiej, powinna prowadzić taką politykę narodowościową, która by zapewniła swobodny kulturalny rozwój wszystkich narodowości naszego miasta i tym stworzyła grunt do porozumienia wszystkich narodowości dla wspólnej pracy, dla dobra Kraju. [...]
[...] skład obecnej Rady o większości reakcyjnej, która przede wszystkim świadczy o latach niewoli i ucisku rządów carskich, pruskich i bolszewickich, pod którymi ludność się znajdowała, stwarza w nas pewność, że obecna Rada nie pójdzie drogą obrony ludności robotniczej, lecz drogą obrony interesów swojej klasy — kamieniczników, kupców i kapitalistów. Dlatego też za działalność obecnej Rady Miejskiej nie bierzemy na siebie odpowiedzialności i wchodzimy dla obrony interesów ludu roboczego i demaskowania egoistycznej polityki większości w Radzie, wyrazicielki najbardziej reakcyjnej grupy społeczeństwa.
Wilno, 22 października
Jarosław Wołkonowski, Miasto polsko-żydowskie, „Karta” nr 34/2002.
Rada Miejska m. Wilna, powołana w drodze powszechnych, bezpośrednich, równych i proporcjonalnych wyborów, w dniu rozpoczęcia swych czynności składa, jako przedstawicielka Gminy Miejskiej, zgodnie z ujawnioną w programach i hasłach wyborczych wolą olbrzymiej większości wyborców — następujące oświadczenie:
Pomimo stu kilkudziesięciu lat niewoli, ucisku i polityki wynaradawiającej, Wilno nie straciło swego oblicza polskiego i nie wyrzekło się jedności z całością Rzeczypospolitej Polskiej. Ludność miasta wraz z ludnością Ziemi Wileńskiej wypowiada dziś uroczyście tylokrotnie już wyrażone w adresach i uchwałach niezłomne pragnienie należenia do Polski, protestując zarazem przeciwko włączaniu miasta do państwa litewskiego, jako też przeciwko powtarzaniu raz już popełnionej zbrodni ponownego oddania go na łup Rosji. Polskie Wilno, ten szaniec kultury polskiej i zachodnioeuropejskiego postępu w północno-wschodnich ziemiach Rzeczypospolitej, wierzy niezachwianie, iż cały Naród polski dopomni się skutecznie o swą spuściznę dziejową i nie zaniedba niczego dla ostatecznego wcielenia jej do całości wolnej Ojczyzny. Ze swej strony gród nasz ślubuje dziś wobec Boga i całego świata walczyć wszelkimi dostępnymi człowiekowi środkami w obronie swej przynależności państwowej do Polski. Pełne wiary w sprawiedliwość dziejową i ufności w wolę i pomoc całego Narodu polskiego, Wilno zwraca się do Suwerennego Sejmu Polskiego, do Naczelnika Państwa i do Rządu Rzeczypospolitej z wezwaniem i prośbą o niezwłoczne zarządzenie kroków celem wcielenia miasta i Ziemi Wileńskiej do Rzeczypospolitej Polskiej oraz powołania stąd posłów do polskiego Sejmu Ustawodawczego w Warszawie.
Wilno, 22 października
Jarosław Wołkonowski, Miasto polsko-żydowskie, „Karta” nr 34.
Z powodu wygłoszenia przez przedstawiciela grupy żydowskiej przemówienia w języku żydowskim (żargonie) oświadczam w imieniu grupy radnych Polaków w liczbie 31, co następuje:
W rozporządzeniu nr 5 (z dnia 5 marca 1919) Generalnego Komisarza Ziem Wschodnich w przedmiocie języka urzędowego na obszarach zajętych przez wojska polskie, w art[ykule] 3 nie ma mowy o dopuszczeniu żargonu w instytucjach społecznych i samorządowych obok języka polskiego i innych.
Tak samo w „traktacie o ochronie mniejszości narodowych”, przedłożonym rządowi polskiemu do przyjęcia równocześnie z pokojowym traktatem wersalskim przez państwa sprzymierzone i ratyfikowanym przez Sejm walny w Warszawie w dniu 1 sierpnia br., jest mowa tylko o swobodnym używaniu jakiegokolwiek języka przez obywateli z mniejszości narodowych w stosunkach prywatnych lub handlowych, w sprawach religijnych, prasowych lub w publikacjach wszelkiego rodzaju, czy wreszcie na zebraniach publicznych (paragraf 7). W tymże paragrafie jest mowa o odpowiednim ułatwieniu w używaniu ich języka w sądach. Nadto w paragrafie 9 mówi się o zapewnieniu w szkołach początkowych udzielania dzieciom takich obywateli nauki w ich własnym języku. O używaniu żargonu w urzędowych obradach Rad Miejskich i instytucji samorządowych nigdzie mowy nie ma.
Z powyższych względów oraz ze względu, iż w przemówieniu przedstawiciela Żydów po żydowsku dopatrujemy się, co potwierdzają zresztą organy ich prasy, dążenia do wywalczenia dla żargonu w Wilnie stanowiska równorzędnego ze stanowiskiem języka urzędowego polskiego, stwierdzamy, iż nie uznajemy dzisiejszego wystąpienia radnych Żydów za precedens, uprawniający ich w przyszłości do podobnych przemówień na posiedzeniach Rady Miejskiej lub Magistratu.
Wilno, 22 października
Jarosław Wołkonowski, Miasto polsko-żydowskie, „Karta” nr 34/2002.
My, radni żydowscy, wyrażamy szczery żal z powodu, że jesteśmy zmuszeni na pierwszym posiedzeniu nowo obranej Rady Miejskiej wystąpić z protestem przeciw wszystkim krzywdom, których dokonano i dopuszczono się w stosunku do ludności żydowskiej w Wilnie przed wyborami do Rady Miejskiej i podczas takowych.
[...] Żydzi, stanowiący połowę ludności w Wilnie, pozostali w znacznej mniejszości i dzięki nadmiernym wysiłkom udało im się przeprowadzić 14 radnych Żydów wobec 34 Polaków.
W imieniu ludności żydowskiej wileńskiej protestujemy przeciw temu kategorycznie i stwierdzamy, iż teraźniejsza tymczasowa Rada Miejska, która nie odzwierciedla rzeczywistych stosunków narodowościowych panujących w Wilnie, nie może być uznana za prawdziwą przedstawicielkę całej ludności miasta.
W skład tymczasowej Rady Miejskiej wchodzimy jednak, aby bronić naszych narodowych i ekonomicznych spraw, by prowadzić pokojową, produkcyjną pracę razem z przedstawicielami innych narodowości, z którymi chcemy żyć w zgodzie. Podkreślamy przy tym, iż otrzymaliśmy od naszych wyborców imperatywny mandat zajmowania się jedynie sprawami oświatowymi i gospodarki miejskiej, wyłączając wszelkie kwestie prawno-państwowe.
Co się tyczy specjalnie żydowskich spraw, będziemy żądali:
a) Aby język żydowski, będący językiem połowy ludności miejskiej, został oficjalnie i faktycznie uznany za jeden z języków miejscowych. Musi on zostać uznany również jako równouprawniony we wszystkich urzędach miejskich; ludności żydowskiej musi być dana możność porozumiewania się ustnie i pisemnie w języku żydowskim we wszystkich instytucjach miejskich. To może być urzeczywistnione tylko wtedy, gdy we wszystkich urzędach będą pracowali w odpowiedniej ilości również i urzędnicy Żydzi.
b) Wszystkie zarządzenia władz miejskich winny być ogłaszane na równi z innymi językami też w języku żydowskim.
c) Kasa miejska powinna utrzymywać i wydawać zapomogi z funduszów miejskich w odpowiedniej proporcji wszystkim żydowskim instytucjom kulturalnym, jako to: szkołom, teatrowi, czytelniom itp.
d) Ogólne kierownictwo wspomnianymi instytucjami żydowskimi należy wyłącznie do kompetencji Gminy Żydowskiej, która jest organem żydowskiej autonomii narodowej. Wzmiankowane zapomogi kasa miejska wydaje dla podziału Gminie jako stałej reprezentantce całego żydowskiego społeczeństwa.
e) Zarząd miasta powinien utrzymywać na równi z ogólnymi też i żydowskie instytucje opieki społecznej, jako to: domy dla sierot, szpitale, przytułki dla starców i dzieci, ochronki itd.
f) Bezwarunkowo powinny pracujące masy żydowskie otrzymać dostęp do wolnych placów miejskich, które miasto oddaje osobom prywatnym w dzierżawę dla prowadzenia tam gospodarki rolnej.
g) Przy umiastowieniu różnych przedsiębiorstw będziemy się starać, by przy tym pracownicy Żydzi nie zostali wypchnięci ze swych placówek ekonomicznych.
h) Robotnicy Żydzi winni być dopuszczeni do wszystkich robót miejskich bez ograniczeń. Do wszystkich miejskich instytucji i przedsiębiorstw muszą być przyjmowani na posady Żydzi jako urzędnicy, fachowcy itd.
i) Wszystkim robotnikom żydowskim pracującym w miejskich przedsiębiorstwach przysługuje prawo odpoczynku w dni sobót i świąt żydowskich.
j) Kupcy i handlowcy żydowscy mają prawo odpoczynku w soboty i święta żydowskie, w niedziele zaś i święta chrześcijańskie — prawo prowadzenia swych przedsiębiorstw.
Wilno, 22 października
Jarosław Wołkonowski, Miasto polsko-żydowskie, „Karta” nr 34/2002.