55 lat temu – na Plac Defilad w Warszawie przybyły niezliczone tłumy, by wysłuchać przemówienia Władysława Gomułki, I sekretarza KC PZPR. W wiecu uczestniczyło około 400 tysięcy osób.
20 października 1956 roku VIII Plenum KC PZPR wybrało Władysława Gomułkę na stanowisko I sekretarza. Tego dnia Gomułka wygłosił przemówienie, transmitowane przez radio i wysłuchiwane przez miliony Polaków. Wybór Gomułki rozbudził nadzieje społeczne. Przez cały czas trwania VIII Plenum w wielu zakładach pracy (FSO) i uczelniach (Politechnika Warszawska) trwały wiece poparcia dla „towarzysza Wiesława”.
24 października 1956 roku na Plac Defilad w Warszawie na spotkanie z Gomułką przybyły tłumy. Śpiewano Gomułce „Sto lat” i hymn narodowy. „Gomułka spotkał się na placu Defilad z entuzjastycznym aplauzem zgromadzonych tłumów. Zgotowano mu wielką owację, śpiewając Sto lat — pieśń przeznaczoną na inne okoliczności, która tu spontanicznie wyraziła uczucia obecnych [...]. Po wiecu ulicami Śródmieścia przewalają się tłumy ludzi podnieconych i w świątecznym nastroju” – zapisał w dzienniku Janusz Zabłocki.
Rezultatem polskiego Października były istotne przemiany społeczne. Uwolniono, więzionego w Komańczy, kardynała Stefana Wyszyńskiego (28 października), odwołano Ministra Obrony Narodowej – Konstantego Rokossowskiego (13 listopada), zaniechano kolektywizacji rolnictwa. Wznowiono repatriację Polaków z ZSRR, a także zaczęto rehabilitować ofiary politycznych prześladowań.
Pierwszym symptomem odejścia władz od założeń Października był apel Gomułki o głosowanie w wyborach w styczniu 1957 roku bez skreśleń. Maria Dąbrowska notowała: Piorunujące wrażenie wywarło przemówienie [Władysława] Gomułki wzywające do nieskreślania żadnych kandydatów i głosowania na „czołowych kandydatów rządu i partii”. Nic znowu nie rozumiemy, bo tym samym Gomułka, główny „bohater” Października, przekreślił jedno z głównych osiągnięć tego Października, jakim było poprawienie ordynacji wyborczej w kierunku pewnej swobody wyboru między kandydatami, których liczba jest większa niż liczba przewidzianych mandatów. Właściwie Gomułka tym wezwaniem przekreślił całą praworządność, na której miała być oparta październikowa „poprawa życia”.
W maju 1957 roku, na IX Plenum Gomułka zaatakował tzw. rewizjonistów, w tym m.in. Leszka Kołakowskiego, Wiktora Woroszylskiego i Romana Zimanda. Za koniec „polskiego października 1956” jest uznawana podjęta w październiku 1957 roku decyzja KC PZPR o zamknięciu głoszącego postępowe hasła tygodnika „Po prostu”.
Jan Nowak-Jeziorański, przewidując w wystąpieniu radiowym 18 października 1956 roku początek odwilży Gomułkowskiej, przewidział również jej koniec: Najbliższe miesiące pokażą wreszcie, czy mit Gomułki odpowiada rzeczywistości i czy spełni on pokładane w nim oczekiwania. Inaczej mówiąc, czy dążyć będzie do pogłębienia i utrwalenia niezależności partii komunistycznej od Moskwy i czy poprze te dążenia, które tak potężnie wystąpiły w całym społeczeństwie. Jeśli bowiem Gomułka oczekiwania te zawiedzie – obecna jego popularność ustąpi miejsca wrogości, mit rozpłynie się szybko, a kredyt zaufania ulegnie zniszczeniu.
Zapraszamy do zapoznania się z przemówieniami Władysława Gomułki z okresu Odwilży, a także z jego myślami i reakcjami społeczeństwa z okresu przed Październikiem i po nim. Wystarczy w wyszukiwarce wpisać tag: Władysław Gomułka.
(mk-z)