Słonecznie, ciepło, rzeźwy podmuch słabego wiatru — można wytrzymać. [...] Stanowisko XXII: prof. [Bronisław] Młodziejowski ma szczęśliwą rękę — z pryzmy urobku maszynowego, pracujący razem z nim żołnierz wydobywa płaski zegarek na rękę z wygrawerowanym napisem: „Za wytrwałość i dyplom — matka 28 V 34”. Brak szkiełka, wskazówek, jest jednak po nich ślad na tarczy. Zegarek zatrzymał się o godz. 8.00 lub 20.00. Potem manierka; ebonitowa cygarniczka z metalowym pierścionkiem, ułamana tuż przy ustniku; krótka skórzana kurtka, zapinana na guziki wojskowe; na koniec pękata skórzana portmonetka. Kości dużo, odsłonięto szczątki dziesięciu osób. Prof. Młodziejowski twierdzi stanowczo, że ten grób nie był wcześniej odkrywany.
Charków, 30 lipca
Jędrzej Tucholski, W krainie śmierci..., Kronika ekshumacji Charków-Miednoje. 22 VII - 3 IX 1991 r., Warszawa 1993.