Na Węgrzech ciągłe walki z oddziałami powstańczymi. Nie można znieść tej strasznej tragedii. Znamy to przecież z własnych przeżyć. Świat tylko manifestuje, zakłada protesty, ale cóż z tego? Papież także wydał ostrą, potępiającą Związek Radziecki odezwę. Straszna rozpacz i wstyd! Wstyd, że taka zbrodnia dzieje się na naszych oczach, że nie można pomóc Węgrom, nie można publicznie i głośno o tym mówić.
Warszawa, 7 listopada
Jerzy Zawieyski, Odwilż, „Karta” nr 63, 2010.
Wojna trwa. Odgłosy jej nie milkną ani na chwilę. Cierpienie trwa.
Nie ma takiego dnia, żebyśmy zrezygnowali z wyjścia na miasto, z zajrzenia wojnie i cierpieniu w oczy.
Ale chodzimy dziwnie. Nikt nas tego nie nauczył, to przyszło samo i już wydaje się najzwyklejsze. W rzadkich chwilach ironicznej samokontroli uprzytamniamy sobie, iż zachowując się tak samo w innej rzeczywistości sprawialibyśmy wrażenie obłąkanych.
Zygmunt:
– Wyobraźcie sobie, jak ostrożnie, gęsiego, przyciskając się do murów, idziemy ulicą Foksal. Dochodzimy do rogu. Pierwszy powoli wychyla głowę, inni czekają. Dobra, nie ma czołgów. Wszyscy razem biegiem przez jezdnię na drugą stronę i do bramy. Oglądamy się – nikt nie został? Nastawiamy uszu – skąd strzelają? I znowu ostrożnie, gęsiego, przyciskając się do murów – aż do następnego rogu.
Budapeszt, 7 listopada
Wiktor Woroszylski, Dziennik węgierski 1956, Warszawa 1990.
W mieście różne natężenie walk przy zaciekłej obronie głównych punktów oporu. Desperacki opór w Zamku na Budzie złamany, w rejonach robotniczych walki trwają. Walki uliczne przerzucają się w coraz to nowe dzielnice. Oddziały radzieckie atakowane z okien, dachów i piwnic, odpowiadają bronią ręczną, maszynową i ciężką. Używa się pocisków fosforowych. Czołgi podpalane butelkami z benzyną. Obustronne straty duże. Pożary w nocy. Spłonęło Centralne Archiwum Węgierskie.
Budapeszt, 7 listopada
Rewolucja węgierska 1956 w polskich dokumentach, Dokumenty do dziejów PRL, Zeszyt 8, oprac. János Tischler, Warszawa 1995.
Budapeszt płonie i krwawi. W nocy spokojne centrum, ciężkie walki na przedmieściach. Zacięta obrona rejonów robotniczych. Csepel ostrzeliwany przez artylerię radziecką z góry Gellert. Fabryki metalowe przystąpiły do produkcji pancerfaustów. AVH w akcji pod dowództwem radzieckich MGB. Rewizje i aresztowania. Komuniści ukrywają się, kilku wybitnych ujęło AVH. Dziś od rana walki trwają. W szpitalach masa rannych. Trudności z lekami. Radzieccy ostrzelali szpital Hajnal w dzielnicy IX poczem zaczął on płonąć. Ostrzeliwanie karetek pogotowia i domów mieszkalnych trwa. [...] Brak chleba. [...] Do późnej nocy radzieckim oddziałom nie udało się opanować wielu okręgów Budy.
Walki trwają.
Budapeszt, 7 listopada
Rewolucja węgierska 1956 w polskich dokumentach, Dokumenty do dziejów PRL, Zeszyt 8, oprac. János Tischler, Warszawa 1995.