Wszystkich spraw będących w delegaturze w toku dochodzenia znajduje się około 80. [...]
Stwierdziłem, że sporo spraw leży od tygodni nietkniętych. Często aresztowani zostają osadzeni w więzieniu bez przesłuchania I nie są przesłuchiwani do 3–6 tygodni.
Członkowie delegatury kierują się nierzadko wewnętrznym przekonaniem w stosunku do zatrzymanych, a nie materiałem rzeczowym. Nie wszyscy rozumieją, że nie wystarcza mieć wewnętrzne przekonanie o winie podejrzanego, ale należy udowodnić przestępstwo. Dlatego też są tacy podejrzani, osadzeni przez delegaturę w więzieniu, co do których nie zdołano zebrać dostatecznego materiału do wszczęcia postępowania postępowego. Po kilku tygodniach trzeba ich zwolnić, gdyż brak jest jakichkolwiek podstaw do dalszego przetrzymywania w więzieniu. Mało, potrafią być oni nawet nie przesłuchiwani. Dla przykładu następujące sprawy:
Sprawa Zambolli'ego i Epsztajna, podejrzanych o kradzież farby z magazynów TZP. Pierwszy z nich podejrzany był o kradzież 15 ton farby I osadzony został w więzieniu. Po dwóch miesiącach okazało się, że magazyn ten przekazany został przez TZP Zarządowi Miejskiemu, a Zambolii dostał polecenie od prezydenta miasta pobrania z tego magazynu jakiejś ilości farb. Zaznaczyć należy, że Zambolli jest urzędnikiem Zarządu Miejskiego. Wydaliśmy polecenie zwolnienia Zambolli'ego.
[...]
Przed wyjazdem, na posiedzeniu delegatury, daliśmy następujące instrukcje:
1) Wypełniać wszystkie rubryki w protokołach z przesłuchanymi świadkami I podejrzanymi. Stwierdziliśmy np., że w protokole nie było wymienione nazwisko przesłuchującego ani też protokół nie był przez niego podpisany.
2) W myśl przepisów, w protokole podejrzanego winno być stwierdzenie czy on przyznaje się do winy, czy też nie. Stwierdziliśmy, że w niektórych protokołach zeznań podejrzanego nie wspomniane zostały okoliczności przestępstwa.
3) Uprzedzać świadków o odpowiedzialności za nieprawdziwe zeznanie, a oskarżpnego, że może nie odpowiadać na zadawane pytania.
[...]
5) Koniecznie przesłuchać podejrzanego przed zastosowaniem aresztu. W wyjątkowych wypadkach – na drugi dzień. Stwierdziliśmy, że często protokoły są tak sporządzone, że nie można zorientować się o co podejrzany jest oskarżony.
Katowice, 12–18 kwietnia
Komisja Specjalna do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym 1945–1954, Wybór dokumentów, wstęp i oprac. Dariusz Jarosz, Tadeusz Wolsza, Warszawa 1995.