Strajk ogólny, demonstracyjny. Rano wszystkie gazety drukują na dodatkowym arkuszu orędzie Rady Regencyjnej do narodu polskiego, omijając cenzurę.
Zdziś [regent Zdzisław Lubomirski] w południe idzie piechotą do matki z adiutantem. Na Krakowskim Przedmieściu zbiera się tłum, urządzają mu owację, szarżują na niego patrole niemieckie, nieświadome powodu rosnącego zbiegowiska. […] Ktoś w tłumie fotografował. Podobiznę Zdzisia pod bagnetami niemieckimi mają jakoby powiększyć i posłać do krajów neutralnych na złość Niemcom.
Dzień minął spokojniej, niżeli się było można spodziewać, po południu rozeszły się tłumy i umniejszyła ilość krążących z bronią w ręku patroli niemieckich; rano przed wizytkami stała nawet w pogotowiu mitrailleuse [karabiny maszynowe].
Warszawa, 14 lutego
Maria Lubomirska, Pamiętnik księżnej Marii Zdzisławowej Lubomirskiej 1914–1918, oprac. Janusz Pajewski, Poznań 1997.
Prawie wszyscy oficerowie zebrali się w szkole w Mamajowcach, gdzie było dowództwo 2 pułku Legionów. Z dowództwa Korpusu było nas dwóch: kpt. Roman Górecki i ja. To zebranie oficerskie pod przewodnictwem płk. Michała Żymierskiego trwało kilka godzin. Wszyscy oficerowie oświadczyli się jednomyślnie za natychmiastową akcją celem przebicia się przez front austriacki i bolszewicki do oddziałów Muśnickiego. [...]
Bardzo energiczną, wprost zapalną mowę wygłosił młodziutki ppor. Boruta-Spiechowicz: „Nie czas na narady, odezwy i papierowe protesty, ale męskim czynem musimy dowieść, że jesteśmy żołnierzami polskimi — na nas patrzy historia! Chodźmy choćby dzisiaj! Bo jutro czy pojutrze może być za późno!”. Na te słowa zerwali się wszyscy, wołając: „Chodźmy natychmiast!”. A pułkownik Żymierski zakonkludował: „A więc idziemy jutro!”.
Mamajowce, 14 lutego
Józef Panaś, Rarańcza — Huszt — Marmaros-Sziget, Lwów 1928.
Strajk ogólny, demonstracyjny. Rano wszystkie gazety drukują na dodatkowym arkuszu Odezwę Rady Regencyjnej do Narodu, omijając cenzurę.
Zdziś w południe idzie piechotą do Matki z adiutantem. Na Krakowskim Przedmieściu zbiera się tłum, urządzają mu owację, szarżują na niego patrole niemieckie nieświadome powodu rosnącego zbiegowiska. Mogło się źle skończyć — incydent rozdmuchują w mieście. Ktoś w tłumie fotografował. Podobiznę Zdzisia pod bagnetami niemieckimi mają jakoby powiększyć i posłać do krajów neutralnych na złość Niemcom.
Dzień minął spokojniej, niżeli się było można spodziewać, po południu rozeszły się tłumy i umniejszyła ilość krążących z bronią w ręku patroli niemieckich; rano przed wizytkami stała nawet w pogotowiu mitrailleuse.
Odezwa Rady Regencyjnej zyskuje ogólne uznanie, stawia Radę Regencyjną na nogi. Radę Regencyjną, która po pogwałceniu treści aktów monarszych, pragnie nadal „czerpać prawo sprawowania wierzchniej władzy państwowej, opierając się na woli narodu”. Ten szczęśliwy zwrot jest wypowiedziany warunkowo, bo czeka się jeszcze objawienia woli tego narodu.
Niektóre głosy odzywają się ze zdaniem, że odezwa za słaba. Regenci uważali jednak za szkodliwe zrywać z okupantem.
Odezwa uspokoiła Warszawę, dając dostateczny wyraz narodowemu oburzeniu.
Warszawa, 14 lutego
Pamiętnik księżnej Marii Zdzisławowej Lubomirskiej 1914–1918, oprac. J. Pajewski, Poznań 1997.
Polacy!
Pokój zawarty w Brześciu między mocarstwami centralnemi a Ukrainą, wymierzył nam cios straszliwy.
Prastare ziemi polskie — męczeńską Chełmszczyznę i Podlasie — oderwano od Polski.
Ten ohydny gwałt stanowiący nowy podział Polski i będący zapowiedzią dalszych gwałtów, które nas oddadzą w moc Niemców wymaga ze strony polskiej ludności stanowczego i energicznego protestu, wymaga jednolitego działania i zespolenia wszystkich sił narodowych.
Nie dopuszczono reprezentantów naszego narodu do pertraktacyj pokojowych ― bez nas, kosztem naszego narodu zawarto pokój. Tem silniej i poważniej musi zabrzmieć głoś polskiego społeczeństwa.
W poniedziałek, 18 lutego 1918 przemówi kraj cały; niech ustanie wszelka praca w mieście i na wsi, niech ludność polska objawi swą wolę.
Masowe wiece i poważne demonstracje wyrażą niezłomną wolę narodu uzyskania zjednoczonej, niepodległej i nieuszczuplonej ojczyzny, będą dowodem naszej gotowości do stanowczej i bezwzględnej walki o nasze prawa, stwierdzeniem, że naród polski nie uznaje tego pokoju.
18 lutego niech będzie dniem protestu, niech dowiedzą się przyjaciele i wrogowie, jaką jest wola Polaków ― dzień ten niech będzie stwierdzeniem naszej jednolitej woli, gotowości do walki, przeglądem naszych sił.
Wielka sprawa niepodległości i zjednoczenia ziem polskich wymaga wielkich sił, wielkich i poważnych czynów.
Połączeni stajemy do tej pracy i wszystkich Polaków do niej wzywamy. Niech wszędzie tworzą się wspólne komitety wszystkich stronnictw i warstw dla zorganizowania protestu i dalszych czynów. Wszyscy do pracy stanąć muszą, by zwycięstwo było naszem.
Wspólny Komitet wszystkich polskich stronnictw i grup: Stronnictwo Demokratyczno-Mieszczańskie, Stronnictwo Demokratyczno-Narodowe, Polskie Stronnictwo Demokratyczne, Stronnictwo Konserwatywne, Polska Partja Socjalno-Demokratyczna, Polskie Stronnictwo Ludowe, Stronnictwo Społeczno-Narodowe, Zjednoczenie Narodowe, Liga Niezawisłości Polski, Liga Kobiet, Reprezentacja Związków Kobiecych, Młodzież Akademicka
14 lutego
„Nowa reforma”, nr 73, z 14 lutego 1918.